Kochani moi, postanowiłem dać kopa Zuckerbergowi i przestaję korzystać z Fejsa. Tzn. usuwam z niego życie i przenoszę je go realu - tam, gdzie jego miejsce.

W skrócie - patowa sytuacja przypomina trochę to, co mamy czasem na rynku pracy. Ktoś kończy studia, potem jakieś szkolenie do pracy w jakiejś instytucji, po którym osoba ta zdobywa pracę. Totalnie kiepski życiorys zawodowy i brak doświadczenia. Osoba dostaje pensję - na początek kiepską, ale
@Miedzyzdroje2005: nie chcę Cię martwić, ale jak założyłeś nowe konto z tego samego urządzenia na którym byłeś wcześniej zalogowany, a nie skorzystałeś z opcji anonimuzujących, to niestety, ale oba konta są powiązane i algorytm wie, że Ty to Ty

pomijam to, że pewnie musiałeś podać numer telefonu do aktywacji konta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Długo oczekiwany wywiad z Wojciechem Sobczukiem, współtwórcą serwisu Grono.net - niestety bez smaczków w postaci rozmów o przepalonym w piecu hajsie od inwestorów, czy kłótniach wśród twórców. Sporo jednak nowinek technicznych
http://startupcribs.pl/startup/od-grono-net-do-venturedevs-poznaj-historie-wojciecha-sobczuka/
#internet #grono #grononet #startup
@SkautDesign: to było pod koniec działalności serwisu. w pierwszych latach, kiedy funkcjonowały zaproszenia każdy był 'od kogoś' i przez niego rekomendowany. nie było no name czy spamerskich kont, których od groma na Facebooku, czy wcześniej na Naszej Klasie (300 kont Jana Pawła II chociażby)
I znów o #januszebiznesu w startupach - umowy pomiędzy wspólnikami i jak pozbywano się osób, żeby się hajsem nie dzielić. Przykłady #snapchat #facebook #allegro i nasze rodzime #grono / #grononet :

Głośna była sprawa popularnego niegdyś serwisu Grono.net, który powstał, zanim jeszcze Polacy słyszeli cokolwiek o Facebooku. Założyło go trzech kumpli - Piotr Bronowicz, Tomasz Lis i Wojciech Sobczuk. Serwis rósł błyskawicznie, po roku miał 29 tys. użytkowników, po dwóch już 510