Odkąd pamiętam lato to była moja ulubiona pora roku. W dzieciństwie w dużej mierze pewnie było to związane z wakacjami. Szkołę skończyłam już dawno i do tej pory letnie miesiące zawsze były najlepsze. A teraz nie mogę się doczekać aż się zrobi chłodniej. Od przedłużających się upałów nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Od 3 tygodni nie jestem w stanie obniżyć temperatury w mieszkaniu nawet w nocy. Niech już w końcu będzie
wybryk_natury - Odkąd pamiętam lato to była moja ulubiona pora roku. W dzieciństwie w...

źródło: temp_file2343406465863456772

Pobierz
@wybryk_natury: U mnie w mieszkaniu temperatura potrafiła dobić do 29 stopni, a 28 to był taki standard. Nawet jeśli wieczorem temperatura na zewnątrz spadała bo szła burza gdzieś obok i dało się zrobić przeciąg na całe mieszkanie i obniżyć temperaturę do 24 to ona i tak bardzo szybko wracała później w nocy do 27 bo wszystko było tak nagrzane. Ciężko funkcjonuje się w takiej temperaturze. Zauważyłem, że nawet jeśli na zewnątrz
@Vegasik69: Na frenpill? Tutaj każdy może umieszczać gównowpisy a #!$%@? jest nawet atutem. Na tag przegryw już nie wchodzę. No dobra, czasem zajrzę, ale już znacznie rzadziej niż kiedyś i przede wszystkim się nie udzielam.
@derzaba: Z powodu iż chłop przez czynniki niezależne od niego jest na dnie hierarchii atrakcyjności i jedyne na co może liczyć to litość lub bycie czwartą opcją. To jest absurd, że chłop w sile wieku musi się zastanawiać jak zwalczyć libido. Ś#!$%@? warte ugółem.