@Aleksander_Newski: prawie jak:

Gniazdem ideologii demokratycznej ze wszystkimi jej tradycjami i iluzjami było drobnomieszczaństwo. W ciągu drugiej połowy XIX stulecia zdążyło ono wewnętrznie się wyrodzić, ale całkiem nie zeszło ze sceny. Podczas gdy rozwój kapitalistycznej techniki bezpowrotnie podkopał jego rolę ekonomiczną, powszechne prawo wyborcze i powszechny obowiązek obrony nadały mu, dzięki jego liczebności, pozór znaczenia politycznego. Wielki kapitał, chociaż nie starł go z powierzchni ziemi, podporządkował je sobie za pomocą systemu
Takie dyskusje lubię. Lewak dokonał pięknego samozaorania jeszcze przed uzyskaniem jakiekolwiek odpowiedzi na swój komentarz. Płacząc i wołając kolegów w celu wyżebrania większej ilości plusów do swojej wypowiedzi. Wygrana walkowerem z powodu braku choćby śladowych ilości honoru i umiejętności prowadzenie kulturalnej rozmowy. Nie wnikam, czy to wina wychowania, czy wyznawanych poglądów (nie zapominajmy, że marksiści wielokrotnie nawoływali do ludobójstw). Tak czy inaczej dawno nie poczułem takiej tragikomicznej żenady jak dzisiaj. Dobrze, że
@shido: Niestety, z niektórymi się nie da. Musisz zrozumieć, że na wykopie działa wiele indywiduów, które nie są zupełnie takimi samymi ludźmi, jakich mijasz codziennie na ulicy. Niejedne dziwne rzeczy siedzą w ich umysłach i wyładowują wszystkie te myśli tutaj, przy akompaniamencie sobie podobnych.
Ciąg dalszy ultimate beki z newskiego. Napisałem newskiemu merytorycznie w jego wpisie (ten komentarz już oczywiście usunął). Newski nie odpisuje, mimo tego, że wrzuca śmieszne obrazki na temat lewicy w tym czasie. Zaczynam go poganiać, po czym usuwa wpisy i dodaje mnie na czarną listę. Po tym jak napisałem o tym na mikro, napisał, że nie ma czasu. Teraz napisał to:

http://www.wykop.pl/wpis/8846620/#comment-23419106

To jest ostateczne samozaoranie newskiego. Właśnie tego panicznie boi się
#newskicontent #neuropa #fredocontent

Beka z newskiego. Napisałem mu coś merytorycznie i cisza. Newski milczy. Nie ma co powiedzieć. Po raz kolejny się zdarza taka sytuacja z newskim, który jak przychodzi co do czego, to po prostu milczy, a następne wpisy usuwa. Co za typ. I to jest gość, który pomstuje na neuropę (nie żebym był jej fanem), że nie umie dyskutować. Wiadomo, lepiej pośmieszkować z lewactwa hehe.

http://www.wykop.pl/wpis/8846620/#comment-23359176
Ostatnio miałem okazję rozmawiać z kuco-narodowcem. Zaczęliśmy rozmawiać o Che Guevarze, bo miał koszulkę Che-rwony zbrodniarz czy coś takiego. Standardowa gadka - Che to zbrodniarz, komunista, hipokryci z lewicy zrobili sobie z niego idola, noszą na koszulkach, potwór zabijał tysiące ludzi. Pytam się gdzie on te tysiące zabijał? Cisza. Pytam się go czy on wie w ogóle gdzie Che działał? No gdzieś tam na Kubie chyba. A w jakich latach? Nie wiedział.
@fredo: Nie wcale. Był mordercą, zbrodniarzem pokroju Stalina, czy Hitlera (choć ten sam nie mordował dzieci jak to robił Che...). To fakty.

" Jak wspominają świadkowie, znał on tylko dwa rodzaje wyroków - rozstrzelanie lub ciężkie roboty. Z relacji więźniów wyłania się postać człowieka, który czerpał wielką przyjemność z zadawania bólu swoim ofiarom. To właśnie z tego powodu historyk Humberto Fontova, określał Che mianem "tchórza i zabójcy dzieci"."

"W "Czarnej księdze
Z lewackiej perspektywy wygląda to kiepsko. Neoliberalni eurokraci z PO i pobożni kapitaliści z PiS dalej hegemonia. Post-komuniści z SLD niestety się trzymają dalej nie pozwalając na stworzenie realnie lewicowej alternatywy. Tyle dobrego, że idiota Palikot nie wszedł. Brak radykalnej perspektywy z lewej strony wykorzystała grupa cyrkowców z Korwinem na czele. Tragiczne jest poparcie dla KNP wśród młodych ludzi, którzy byliby w państwie Korwina najbardziej dymani. Ruch Narodowy, wbrew pozorom, osiągnął dość
Jako że nasz młody fan wcale-nie-morderczego komunizmu @fredo nie był w stanie odpowiedzieć na moje pytanie poza czymś takim to ponawiam je tutaj: Czemu w historii szerokie rzesze emigrowały zawsze z krajów marksistowskich do kapitalistycznych, a nie odwrotnie? Czemu najbogatsze z całego Bloku Wschodniego NRD w chwili upadku socjalizmu miało mniej obywateli niż zaraz po wojnie i to bynajmniej nie tylko z powodu słabego przyrostu naturalnego? Czy ktoś ze zwolenników gospodarki centralnie
"Zastanawia mnie, i pewnie nie tylko mnie, tzw. "korwin effect" w Internecie. Gdziekolwiek pojawi się tekst o nim, w ciągu minut, a czasem i sekund, nadciąga wataha fanatyków, którzy minusują krytyczne o nim wypowiedzi i piszą czołobitne komentarze.

Rozumiem, ze można być konserwatystą, mieć określone poglądy, a nawet partię na którą się głosuje, ale takie fanatyczne uwielbienie lidera przypomina raczej kult jednostki, znany albo z państw totalitarnych, albo z różnych organizacji religijnych.
@krzychol66: coś w tym jest:

Najwyraźniej JKM nie jest jeszcze zużyty. Stary jest , ale nie starszy generacyjnie niz Tusk czy JarKacz. On jest właśnie intensywnie używany za swoją pełną zgodą. Współpracuje gorliwie. Ma kilka ról równocześnie. Piszą o nich Koledzy wyżej. Ma zagospodarować kilka procent głosów. Przy obecnej ordynacji to działa raczej na niekorzyść PiS niz PO. Ma karykaturalnym rynkowym i obyczajowym radykalizmem odwrócić uwagę od realnych problemów i programów.
@spluczka: Dzięki za zawołanie.

Ogólnie Fredo ma sporo racji (nie myślałem, że to kiedyś napiszę) - jeżeli więcej osób stwierdza, że nie pójdzie na wybory, wtedy takie osoby są odcinane z sondażu i nie brane pod uwagę przy wynikach końcowych. Jeżeli jest pewien żelazny oraz aktywny elektorat danej partii i to on głównie na tę partię głosuje, to większa liczba osób twierdzących, że nie pójdzie na wybory (czyli niska frekwencja) powoduje,
Hartman o korwinistach. Jest kilka naprawdę celnych uwag:

http://hartman.blog.polityka.pl/2014/04/29/jkm-i-jego-wnuki/

Drodzy młodzi korwiniści. Znam Wasze uczucia. Sam nie byłem od nich wolny. Przeszło mi tak przed trzydziestką. Otóż wśród wielkich ludzkich namiętności jest i radość z poczucia własnej wyższości, poczucia moralnej słuszności i czystości, zmieszanego z pogardą dla tych, którzy są na świeczniku bądź też są nieuświadomionymi jeszcze mięczakami. Ta wzgardliwa pewność siebie nazywa się pychą. Pogarda dla władzy, instytucji i w ogóle
@fredo: Pan Hartman nie popisał się. Sprawa jest banalnie prosta, to nie przedsiębiorcy chcą wolnego rynku, a kandydaci na przedsiębiorców. Właścicielom firm nie potrzebna jest konkurencja. Z urzędnikami można żyć, a konkurencja stara się zabrać klientów.

Im więcej nowych film, tym warunki dla pracowników są lepsze. To TERAZ gdy państwo utrudnia zakładanie nowych firm, pracownicy są jak niewolnicy. Jak Ci się nie podoba mamy 15 na Twoje miejsce. Więc może niech