Są z #islandia Grali blackmetal. Przestali. Zaczęli grać... to dziwne coś. I są fenomenalni. Dwie ostantnie (a zwłaszcza ostatnia) płyta to arcydzieło. Mówi się o nich "metalowe Sigur Rós" i coś w tym jest.
Hej Mirasy z Wawy. Mam pytanie? Wie ktoś gdzie odbywają się jakieś potańcówki w Warszawie w klimatach folkowych - oberki, może jakieś tańce irlandzkie itp. Gdzie można by się wybrać z różowym paskiem, żeby pohulac przy ciekawej muzyce?
Spamu ciąg dalszy. Tym razem Cult Of Youth - Lorelei. Kto nie zna, niech pozna. Naprawdę warto jak lubicie takie klimaty, polubiłem od pierwszego odsłuchu. Z jednej strony jest ten neofolkowy klimat, takiej jakby tęsknoty za dawnymi czasami a z drugiej brzmią świeżo.
Kiss The Anus of A Black Cat - Nihil, As in Nihilism
Dobry, belgijski zespół. Nazwa zespołu pochodzi podobno od jakiegoś bardzo starego slangowego określenia odnoszącego się do uprawiania czarnej magii i bluźnirstwa xD
@isolation: gdzieś tam w podaniach ludowych przyjęło się, że czarny kot to uosobienie szatana, a jego wyznawcy żeby oddać mu cześć całowali go w dupę. Jakkolwiek by nie było - zespół dobry i bardzo lubię, ale przyznaję, że na początku kupili mnie chwytliwą nazwą.