181 712 - 21 = 181 691

Doliczam tylko 21km bo... wtedy złapałem flaka. Oczywiście nieszczęścia chodzą parami i okazało się że łatki leżą na balkonie w zdjętej tydzień wcześniej torbie podsiodłowej. A że zdarzenie miało miejsce w szczerym polu na kompletnym wygwizdowie (bez obrazy) to... miałem ~17 km najkrótszej trasy do domu... pierwsze 5km z buta (co w butach SPD nie było najprzyjemniejsze), później jak już zaczęło zmierzchać a przede mną był jeszcze spory kawał drogi stwierdziłem że pal licho oponę i felgę i zacząłem jazdę cykliczną - pompowanie ile wlezie i sprint dopóki da się jechać. Po ciemku polno/leśną drogą, z lampką typu http://www.decathlon.pl/vi00-id_8187578.html

Na 7 kilometrze zadzwonił @Bimbermaeister z ofertą pomocy i podwiezienia do domu - za co należą się wielkie podziękowania oraz wiskacz/krata piwa tudzież zgrzewka izotonika ;) (do wyboru - nie żartuję) i tak podrzucił mnie ostatnie ~4km do domu.
Diabl0 - 181 712 - 21 = 181 691



Doliczam tylko 21km bo... wtedy złapałem flaka. Oc...

źródło: comment_8MO5xyn6f21LYjvg7S3VF9jeW208yBYm.jpg

Pobierz