Doliczam tylko 21km bo... wtedy złapałem flaka. Oczywiście nieszczęścia chodzą parami i okazało się że łatki leżą na balkonie w zdjętej tydzień wcześniej torbie podsiodłowej. A że zdarzenie miało miejsce w szczerym polu na kompletnym wygwizdowie (bez obrazy) to... miałem ~17 km najkrótszej trasy do domu... pierwsze 5km z buta (co w butach SPD nie było najprzyjemniejsze), później jak już zaczęło zmierzchać a przede mną był jeszcze spory kawał drogi stwierdziłem że pal licho oponę i felgę i zacząłem jazdę cykliczną - pompowanie ile wlezie i sprint dopóki da się jechać. Po ciemku polno/leśną drogą, z lampką typu http://www.decathlon.pl/vi00-id_8187578.html
Na 7 kilometrze zadzwonił @Bimbermaeister z ofertą pomocy i podwiezienia do domu - za co należą się wielkie podziękowania oraz wiskacz/krata piwa tudzież zgrzewka izotonika ;) (do wyboru - nie żartuję) i tak podrzucił mnie ostatnie ~4km do domu.
Nauczka na przyszłość - zawsze brać ze sobą zapasową dętkę lub łatki, nawet jeśli wcześniej przez 4 lata nigdy nie były potrzebne.
W tym miejscu jeszcze raz chciałbym podziękować @Bimbermaeister za bezinteresowne i samodzielne ofiarowanie pomocy.
@Bimbermaeister: Chodzi o zasadę. Poza tym, jak reszta wykopków zobaczy że pomoc innym się opłaca to może następnym razem ktoś inny zaoferuje wykopkowi w potrzebie zamiast śmieszkować, i tak kolejny, i następny i w efekcie kosztem jednej flaszki uczynimy świat lepszym ;)
nie no jak czytam wykop, to wychodzi ze zarabia sie tutaj wiecej niz na zachodzie, gdzie nie mamy zadnego duzego korpo, a jestesmy tania sila robocza dla nich
Doliczam tylko 21km bo... wtedy złapałem flaka. Oczywiście nieszczęścia chodzą parami i okazało się że łatki leżą na balkonie w zdjętej tydzień wcześniej torbie podsiodłowej. A że zdarzenie miało miejsce w szczerym polu na kompletnym wygwizdowie (bez obrazy) to... miałem ~17 km najkrótszej trasy do domu... pierwsze 5km z buta (co w butach SPD nie było najprzyjemniejsze), później jak już zaczęło zmierzchać a przede mną był jeszcze spory kawał drogi stwierdziłem że pal licho oponę i felgę i zacząłem jazdę cykliczną - pompowanie ile wlezie i sprint dopóki da się jechać. Po ciemku polno/leśną drogą, z lampką typu http://www.decathlon.pl/vi00-id_8187578.html
Na 7 kilometrze zadzwonił @Bimbermaeister z ofertą pomocy i podwiezienia do domu - za co należą się wielkie podziękowania oraz wiskacz/krata piwa tudzież zgrzewka izotonika ;) (do wyboru - nie żartuję) i tak podrzucił mnie ostatnie ~4km do domu.
Nauczka na przyszłość - zawsze brać ze sobą zapasową dętkę lub łatki, nawet jeśli wcześniej przez 4 lata nigdy nie były potrzebne.
W tym miejscu jeszcze raz chciałbym podziękować @Bimbermaeister za bezinteresowne i samodzielne ofiarowanie pomocy.
#rowerowyrownik #rower #podziekowanie #dziura #flak #pomocnewykopki #wroclaw
źródło: comment_8MO5xyn6f21LYjvg7S3VF9jeW208yBYm.jpg
Pobierz