Kiedyś w bardzo wierzącej rodzinie zachorował mały chłopiec. Choroba niosła straszny ból przy każdym ruchu i oddechu. Rodzice w pierwszej kolejności udali się do kościoła.
Ksiądz zalecił, aby rodzice codziennie modlili się o jego zdrowie, gdyż Bóg ich potrzeby wysłucha. Mówił też o pojsciu do lekarza jednak z tego zrezygnowali myśląc że Bóg wystarczy.
Chłopak płakał i nie mógł spać, a objawy tak się nasiliły, że z bólu nie mógł nawet mówić.
Ksiądz zalecił, aby rodzice codziennie modlili się o jego zdrowie, gdyż Bóg ich potrzeby wysłucha. Mówił też o pojsciu do lekarza jednak z tego zrezygnowali myśląc że Bóg wystarczy.
Chłopak płakał i nie mógł spać, a objawy tak się nasiliły, że z bólu nie mógł nawet mówić.
Błąd logiczny.