Mirki, rozkminiam jak ugryźć macierz Eisenhowera w #todoist.

Sam schemat tego rozwiązania jak najbardziej rozumiem tylko myślę sobie o drugiej ćwiartce. Co jeśli tych zadań mam np 600. Czy powinien korzystać z jednej listy i codziennie wybierać sobie jakieś i ile dam rady to zrobić? Czy tak jak w GTD co niedzielę wybierać X zadań z tego zakresu i w ciągu tygodnia wykonywać z tej puli?

#prokrastynacja #eisenhower #rozwojosobisty #czas
@Rubajticos: spoko, ale do zadań p3 możesz spróbować jakiegoś zlecenia ich, skoro są nieważne? Chyba że tam masz zadania typu "posprzątać mieszkanie" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale w sumie nawet to możesz zlecić jakbyś chciał, ale juz bez przesady.
  • Odpowiedz
  • 0
@lukasj: no chciałbym nieraz coś zlecić, ale na razie mój status zdecydowanie na to nie pozwala i ewentualnie mogę to zrobić żonie ( ͡° ͜ʖ ͡°) w większości są tam jakieś rzeczy, które ktoś inny teoretycznie mógłby zrobić, ale z reguły w większości i tak to pewnie będzie po mojej stronie.
  • Odpowiedz
TL;DR: Chwalę się apką w railsach. Możecie spokojnie przewijać dalej.

Huh, zrobiłem sobię aplikację do zarządzania czasem. Do niedawna używałem zwykłych samoprzylepnych karteczek i na nich robiłem Macierz Eisenhowera. Całkiem proste i przydatne przy szybkiej ocenie co muszę zrobić...

Postanowiłem zrobić mini web-aplikację po to aby ustalić ją jako stronę domową. Za każdym razem gdy chce wbić gdzieś na stronkę i się odmóżdżyć najpierw widzę czy nie mam nic pilnego do roboty