• 86
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 83
Dzień dobry Miraski! Dzisiaj egzamin którego nie mogę nie zdać. Od niego zależy moja obrona i przyszłość w pracy. Proszę tylko o wsparcie. Kto może niech się pomodli. Kto nie to wystarczy dobra myśl. Uczyłem się jak szalony do tego, dużo umiem, ale wiem że wykładowcy czasem lubią dowalić jakieś haki.

A i nie mogę być na drugim terminie.

Pozdrawiam :-)

#dziendoby #egzamin #studbaza
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzień dobry Mircy i Mirabelcy! Jedyna pierwsza zmiana w tym miesięcu jest dziś. Później popołudnie. Pozdrawiam, kto nie śpi niech plusuje, reszta do spania :-)
#dziendoby #milegodnia
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pestis: 1 bardzo dobre, 2 kanał, 3 dobre, ale nie powinno się przy takiej goryczce nazywać witbierem. Reszty nie piłem bo szkoda kasy na takie eksperymenty. Ja Crazy Mike'a dziś po kolacji w końcu wypiję:)
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dziendoby #sny

Mirki, czemu ja mam takie powalone sny, ostatnio śniło mi się, że zaatakował mnie bezdomny i ciachnął mnie brzytwą przez gardło. Dzisiaj śniło mi się, że umarła mi papuga(której nie posiadam), ale potem ożywała lecz to nie była już ta sama papuga, zachowywała się jakby została owładnięta przez kota, nie wiem takie skojarzenie miałem we śnie. GOD i jeszcze wiele innych rzeczy tego samego dnia których
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cycjusz157: Wyobraź sobie, że nie możesz oddychać przez nos jak leżysz sobie w łóżku, więc oddychasz przez usta, tak robiłem, ale jak udało mi się zasnąć to się budziłem, bo przez sen próbowałem oddychać przez nos ;__; .
  • Odpowiedz
#dziendoby Pamiętam tylko końcówkę snu: biłem jakiegoś a'la rottweilera po pysku, chciałem go zatłuc, bo dowiedziałem się, że pogryzł dziecko. Potem okazało się że jest niewinny i do tego w niebezpieczeństwie, bo wali się na niego jakaś drewniana konstrukcja. Ratowaliśmy go w kilka osób i w końcu wyniosłem pocharataną psinę spod gruzów, przepraszałem go za pobicie, a on polizał moją dłoń dziękując za ocalenie. Wzruszyłem się.

W moim życiu tak
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach