Muszę się do czegoś przyznać. Wczoraj, po raz pierwszy po wyjściu z koncertu, nie mogłem łatwo odpowiedzieć sobie na pytanie: co tak naprawdę myślę o tym występie.

Na pewno utrudniło to moje podejście do muzyki. Zazwyczaj kompletnie "odcinam" artystę od jego dzieła, nie przejmuję się kontekstem - "czyste", "proste" spojrzenie na każdy kolejny dźwięk, utwór, płytę.

Tak się złożyło, że wczoraj we Wrocławiu swój przystanek na trasie po Europie miał Author &
user48736353001 - Muszę się do czegoś przyznać. Wczoraj, po raz pierwszy po wyjściu z...