Sporo osób robiło listy swoich postanowień noworocznych, wiecie mirki "nowy rok, nowa ja" ( ͡° ͜ʖ ͡°) To i ja chciałbym nowy rok zacząć z paroma postanowieniami. Może wreszcie uda mi się wziąć za siebie.
Co było słychać u mnie ostatnio pisałem tu > klik
Przez opisywaną sytuację musiałem porzucić poprzednie zmagania pod tagiem #dantepisze
Teraz znów mam czas i motywację do dalszego #!$%@? :) W skrócie więc
Próbowaliście uczyć się języka obcego poprzez czytanie książek napisanych w tym języku?
Chodzi mi o czytanie z całkowitym zrozumieniem całego tekstu, kiedy czegoś nie ogarniamy sprawdzenie tego w słowniku/internecie; rozróżnianie zastosowanych czasów.
Chodzi głównie o to czy nauka w takiej formie dużo daje? Mniej, więcej, tyle samo co oglądanie seriali z napisami/nauka z podręczników, fraszki, cokolwiek?
Próbował ktoś nauki poprzez książki właśnie? Jeśli tak to pewnie najlepiej zacząć od takich które już
@Dante15: uczyłem się tak angielskiego i hiszpańskiego, a teraz rosyjskiego. Ma to sens jeżeli rozumiem ponad 3/4 słownictwa, tak żeby nie sprawdzać wszystkiego, a przydatne, lub często powtarzające się słówka i zwroty zapisuje sobie do programu Anki, żeby powtarzać je sobie w przyszłości. Książki zazwyczaj są zbyt trudne, najłatwiejsze teksty nieprzeznaczone dla dzieci to rożnego rodzaju artykuły prasowe, na przykład najnowsze wiadomości.

W trakcie czytania zapisuje słówka na bieżąco wraz z
@marcinxd7: umiejętność używania języka w praktyce zwiększa używanie języka w praktyce :P Czyli rozmowa z nativem na zasadzie wymiany językowej czy płatnej lekcji, albo pisanie prostych tekstów na serwisach typu lang-8, a w przypadku zaawansowanej znajomości udzielanie się w obcojęzycznych społecznościach.
Taki trochę #feels mnie dopadł i nie wiem czy to z powodu dupnej jesiennej pogody czy jak.
Jeśliby zrobić dyscyplinę olimpijską związaną z prokrastynacją, co rusz zdobywałbym w niej czołowe pozycje.. Wracam do domu po 10/9 godzinach pracy i dosłownie najchętniej położyłbym się od razu spać. Cokolwiek bym nie zaplanował, ciągle jestem zmęczony, nie chce mi się, potrzebuje odpoczynku, brak mi energii. Godzina 17 a ja już na nic nie mam ochoty
O kurcze, jak ten czas zapierdziela mirki ;)
Prawie 2 miesiące od ostatniego wpisu, wszystko to przez pracę, kompletnie wywróciła wszystko do góry nogami.
Zdecydowałem że zacznę studia zaoczne a w tygodniu praca i do tej pory ogromnie się cieszę z wyboru.
Pierwszy zjazd na uczelni dopiero za tydzień a pracę mam już od początku września. Budowlanka, nigdy nie myślałbym że mógłbym pracować w czymś takim, jeszcze do końca sierpnia nie rozróżniałem
Minęło już 10 dni od ostatniego podsumowania pod #dantepisze
Coraz więcej nawyków staram się wprowadzać do mojego dnia i czuje ze zachodzą wreszcie w moim życiu jakieś zmiany, niby nic wielkiego ale to zawsze jakoś tak wspomaga samopoczucie, że robi się coś dla siebie :)

1. Dieta/siłownia 5/6
Niby minęły bodajże tylko 3 tygodnie regularnych ćwiczeń a czuje się jak młody bóg :D o wiele lepiej czuje się w swoim ciele i
@Dante15: rozumiem, ale mimo wszystko powinieneś jeść tyle ile trzeba, a nie za mało.
Jedzenie za mało tworzy iluzję tracenia na wadze bo szybko lecisz przez duży ujemny bilans kaloryczny. Tak jest na początku, bo potem ciało się przyzwyczaja i zaczyna bardzo intensywnie oszczędzać. Tak intensywnie, że szybko przestaniesz chudnąć i waga stanie w miejscu. Kaloryczność można redukować dalej, ale jest pewna granica na której stwierdzisz, że #!$%@? tam panie, nie
Minęło 5 dni od pierwszego wpisu pod tagiem #dantepisze Szczerze, nie spodziewałem się że zacznie obserwować ten tag więcej osób niż 5 do 10. Dzięki ;)
Motywacja dalej u mnie nie gaśnie i coraz bardziej jaram się samą świadomością tego, że wreszcie zacząłem coś ze sobą robić. Dziś przyszła do mnie książka "Siła Nawyku", późnym wieczorem zabieram się za czytanie, mam nadzieję że dużo wniesie do mojego "wyzwania".
Co przyniósł ostatni tydzień?
Dante15 - Minęło 5 dni od pierwszego wpisu pod tagiem #dantepisze Szczerze, nie spodz...

źródło: comment_ZwVLXdF24iRZ5vQPTBwBOH6pw7uArKw3.jpg

Pobierz
@Dante15: PODZIWIAM, ile masz lat jeśli wolno spytać?
Bo właśnie dokładnie o tym samym myślałem czyli pisać co robię żeby się rozwijać. I tak szczerze to mógłbym zrobić kopiuj, wklej z twojego posta :D

PS. Ja blokuje strony przez plik hosts dzięki temu w ogóle nie mogę wchodzić na daną stronkę. Bo demotywatory i joemonster to troszkę strata czasu :P
TL;DR


Wypadałoby zacząć od krótkiego opisu własnej osoby. A więc jestem po maturze, nadal poszukuję swojej drogi przez życie. Przede mną wybór studiów, idę na jakieś informatyczne, mam na oku dwie uczelnie w Bydgoszczy. Wybieram zaoczne ponieważ chcę choć trochę odciąć się od portfela rodziców (mają kredyty na dom i wiele innych wydatków). Szukam aktualnie pracy. Co do tego po co mi własny tag który zaraz stworzę, to odkąd pamiętam, moją największą
@Dante15: Jak chcesz spoko książkę która pomoże ci walczyć z lenistwem i ogarnąć organizację czasu, to polecam "Eat that Frog", nawet mógłbyś ja sobie przeczytać po ang w ramach punktu nr.4 bo jest napisana dość prostym językiem. Co do punktu 1, 1500kcal przy codziennym ćwiczeniu po 1,5h to trochę za mało, może zacznij wpierw od 2000-2500 kcal i potem w miarę postępów powoli ucinaj kalorie.