Wszystko
Wszystkie
Archiwum
- 3
@WenerycznaPrzygodaaa: "Muszę iść do toalety. Jak nie wrócę za dwie godziny dzwoń po karetkę. Trzymaj kciuki kochana". Może coś w tym stylu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 1
@innigri: o tak, idealny akompaniament dla ciężkiej techno muzy, hah ;D
- 2
Iść za głosem serca czy rozsądku?
Stoję przed ogromnym dylematem, już ponad od roku. Otóż.. czuję, że nie wybrałam właściwej drogi w moim życiu, tj. kierunku studiów oraz tego, co się z tym wiąże. Studiuję techniki dentystyczne, to mój ostatni rok. Nie jestem usatysfakcjonowana tym kierunkiem, a zwłaszcza faktem, że nie mogę się dalej w nim kształcić, a uczyć się uwielbiam i nie wyobrażam sobie, że to już koniec mojego studenckiego, naukowego życia. I teraz dylemat:
ROZSĄDEK mówi: kontynuuj zębowy kierunek, masz już pewną podstawę pod stomatologię, dużo wiesz, dowiesz się więcej, więcej się nauczysz, to zawód z prestiżem, pieniądzem, rozwojem. Pracowałam kilka miesięcy jako asystentka, wiem z czym wiąże się ten zawód i mogłabym to robić. Tylko popraw maturę i jazda. Super.
SERCE mówi: weterynaria. Kocham zwierzęta, kocham z nimi przebywać, kocham je obserwować i wciąż nie mogę wyjść z wdzięczności, że tuż obok mnie chodzą tak przecudowne istoty (bez shitstormu, wiem, że weterynarze nie miziają się z kotami, tylko wykonują ciężkie zabiegi, grzebią krowom w anusach itp, WIEM, jestem świadoma, ale krowy też kocham), i czuję, że mam obowiązek pomóc i ulżyć im w cierpieniach, że jestem im to winna. Prestiż też mam, pieniądze mniejsze, zawód rozwojowy.
Cholernie boję się, że będę żałować którejś z decyzji. Co radzicie Mirki? Może Wasze świeże spojrzenie na ten temat coś mi podpowie.
Stoję przed ogromnym dylematem, już ponad od roku. Otóż.. czuję, że nie wybrałam właściwej drogi w moim życiu, tj. kierunku studiów oraz tego, co się z tym wiąże. Studiuję techniki dentystyczne, to mój ostatni rok. Nie jestem usatysfakcjonowana tym kierunkiem, a zwłaszcza faktem, że nie mogę się dalej w nim kształcić, a uczyć się uwielbiam i nie wyobrażam sobie, że to już koniec mojego studenckiego, naukowego życia. I teraz dylemat:
ROZSĄDEK mówi: kontynuuj zębowy kierunek, masz już pewną podstawę pod stomatologię, dużo wiesz, dowiesz się więcej, więcej się nauczysz, to zawód z prestiżem, pieniądzem, rozwojem. Pracowałam kilka miesięcy jako asystentka, wiem z czym wiąże się ten zawód i mogłabym to robić. Tylko popraw maturę i jazda. Super.
SERCE mówi: weterynaria. Kocham zwierzęta, kocham z nimi przebywać, kocham je obserwować i wciąż nie mogę wyjść z wdzięczności, że tuż obok mnie chodzą tak przecudowne istoty (bez shitstormu, wiem, że weterynarze nie miziają się z kotami, tylko wykonują ciężkie zabiegi, grzebią krowom w anusach itp, WIEM, jestem świadoma, ale krowy też kocham), i czuję, że mam obowiązek pomóc i ulżyć im w cierpieniach, że jestem im to winna. Prestiż też mam, pieniądze mniejsze, zawód rozwojowy.
Cholernie boję się, że będę żałować którejś z decyzji. Co radzicie Mirki? Może Wasze świeże spojrzenie na ten temat coś mi podpowie.
@lunam: Może zostań dentystą dla zwierząt? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
btw tak jakoś mi się przypomniało coś z głównej: https://weterynarzbezgranic.wordpress.com/2015/09/01/slepe-mioty/
btw tak jakoś mi się przypomniało coś z głównej: https://weterynarzbezgranic.wordpress.com/2015/09/01/slepe-mioty/
techniki oczywiście skończę, nie chcę zostać na lodzie, ale zastanawiam się, co później
@lunam: jeżeli możesz, idź na weterynarię. Ostatecznie dobrze jest lubić swoje życie.
- 11
Mirki, co mam jej napisać, by dała sobie wreszcie spokój? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pytanie #czorobicz #logikarozowychpaskow
#pytanie #czorobicz #logikarozowychpaskow
@Industrialny: pozdro
@Industrialny: Rucham psa jak sra
Mirki, czy Wy także odczuwacie dzisiaj taką nieznośną zniżkę energetyczną i tzw. muła? :C
#gorzkiezale #czorobicz
#gorzkiezale #czorobicz
@WenerycznaPrzygoda: dobre 5 lat mam zniżkę energetyczną...
mirky zmieniam stanowisko w pracy: dopiero się wdrażam, ale czy wielkim uchybieniem będzie jak od razu zapytam o typ umowy i stawkę?
#pytanie #kiciochpyta #czorobicz
#pytanie #kiciochpyta #czorobicz
#zwiazki #niebieskipasek #rozowepaski #czorobicz
Jesteśmy ze sobą od 3 lat z małą przerwą, dość burzliwy związek sumując.
Od kilku tygodni jest mocne napięcie z powodu "za mało mi pomagasz, nie czuję że jesteś nas pewny"
Ona powtarza ciągle że skoro jesteśmy ze sobą i traktuje nas poważnie to powinienem więcej dla niej robić.