Autor słynnych słów z afery hazardowej „na 90 procent, Rysiu, że załatwimy” jest prezesem spółki Europejskie Konsorcjum Kolejowe "Wagon", która podpisała kontrakt z PKP Cargo na dostarczenie 330 platform kolejowych.

Główni bohaterowie afery przekroczyli, łagodnie stwierdzając, „ramy działalności poselskiej i urzędniczej". Najbardziej jaskrawym przejawem było pismo z 30 czerwca 2009 r., w którym Ministerstwo Sportu informowało resort finansów o rezygnacji z tzw. dopłat.

Politycy PO Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki w śledztwie dotyczących afery hazardowej są tylko świadkami.

Kampania wyborcza na wesoło :)

"Trzeba obniżać podatki, pani profesor(Gilowska - przy. lieh), bo wy przez te dwa lata, podnieślicie podatki i to w kilku pozycjach".

Poseł Zbigniew Chlebowski przegrał proces przed warszawskim sądem. Musi przeprosić za słowa "kradli publiczne pieniądze", "nadużywali pełnionych funkcji", oraz "pochodzili z partyjnego nadania", które wypowiedział w mediach pod adresem byłych członków zarządu spółki Naftor.

O tym jak Donek ocalił Zbynia.

Tylko nie psioczcie że Rzepa bo brak w tekście komentarzy redaktorów.

Przed komisją śledczą czołowi działacze PO wypierają się jakichś większych znajomości z biznesmenem Ryszardem Sobiesiakiem, a dzisiaj opublikowane stenogramy dość jednoznacznie wskazują na radykalne skąpstwo tych ludzi w gospodarowaniu prawdą.

Sobiesiak to człowiek-cep, naturalny Pan i przełożony delikatniutkiego Chlebowskiego, który chyba tylko przez przypadek został posłem i przewodniczącym klubu poselskiego partii rządzącej. Bardziej, bowiem mu pasuje liberia lokaja lub szofera/złotej rączki w pałacu Pana Ryszarda. Chlebowski to przy Sobiesiaku zagubiony goguś, drobny przekręciarz...

Przeróbka znanego obrazu Pieter'a Bruegel'a Starszego "Ślepcy". Gdy przyjrzeć się bliżej widać znajome twarze.

Czy wiesz jak kolega Mira i Rysia od hazardu został bogaczem? Rzeczpospolita ujawnia kulisy jego bogactwa.

Bohater afery hazardowej, poseł PO Zbigniew Chlebowski, na dwa miesiące zaszył się w domu i nie wychodził do pracy. Mimo to, jak pisze "Fakt", wyciągnął ręce po pieniądze podatników i zainkasował dwie pensje - 25 tysięcy złotych. Sam też wypisał sobie dwumiesięczne zwolnienie.

A mozę z PO na prezydenta wystartuje Zbychu

Córka Sobiesiaka wirowała więc z trzydziestoletnim ledwie Rosołem, kierownikiem gabinetu ministra Drzewieckiego, który był tylko człowiekiem i coś z kimś na tarasie uzgadniał, choć ten ktoś wcale nie mieszkał na terenie okręgu wyborczego ministra. Drzewiecki nic zresztą nie musiał, bo Rosół wszystko załatwił: w tym pozwolenie na wyrąb lasów

Krótki film o kulturze i uprzejmości Zbysia podczas Komisji Śledczej...

Oglądając Zbigniewa Chlebowskiego mam takie wrażenie, że wyglądał na przesłuchaniu, jak lalka - wynik pracy kosmetyczek, specjalistów od wizerunku i perswazji. Właśnie doszedłem do wniosku, że nie chciałbym, żeby tacy politycy rządzili - piękni i wypucowani prowadzący pusta politykę gestów i sukcesów, które nic mi nie dają po za podatkami.

Powiedzenie Roku: "Ratunku, Niemcy mnie biją!" Jana Marii Rokity; Cwaniak Roku: Leo Beenhakker, który sprytnie uwolnił się od polskiej piłki, Nekrofilia Roku: cmentarne igraszki "Zbyszka" Chlebowskiego z "Ryśkiem" Sobiesiakiem zobacz wszystkie...

jak w tytule