✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki, czy da się leczyć raka naturalnymi sposobami? czy istnieją jakieś zioła lecznicze na raka wątroby przełyku żołądka i inne ciężkie raki??
Czy ludzie leczą się z nowotworu w taki sposób? czy tylko chemia i chemia i chemia i śmierć ?? Jak myślicie znacie jakieś naturalne sposoby uniknięcia raka / naturalnego leku na raka. Czy istnieje jakiś sposób aby wyleczyć raka?? Nie wierze, że nie istnieje na niego lekarstwo, ponieważ na covid wymyślono w niecałe dwa miesiące a na raka nie można latami, no ale zresztą wiecie 40mld rocznie za chemie radioterapie i inne sposoby leczenia raków to niezła suma, więc po co wypuszczać lek na raka skoro można sobie zarobić na cudzej krzywdzie prawda??
Czy możecie podać liste ziół i składników które wyleczą raka wątroy i przełyku na któego cierpi mój 45 letni ojciec?? Chce jeszcze żyć płacze czy może ktoś mi pomóc?? Błagam powiedzcie co może mu pomóc czy musi czekać na śmierć, jeśli ktoś mi może pomóc ujawnie swoje konto na wykopie błagam pomocy ;((((

#zdrowie #nowotwor #rak #medycyna #smierc #pomocy #kiciochpyta #ziololecznictwo #ziola #chcezyc
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: tzw naturalne metody są bardzo skuteczne w żerowaniu na ludziach w trudnej sytuacji życiowej i wyciąganiu od nich pieniędzy. Jeśli chodzi o zioła, to niektóre chemioterapeutyki są pochodnymi, podrasowanymi substancji naturalnych (np. paklitaksel).

Rak to nie jest jedna choroba, samych raków wątroby jest kilka rodzajów, a rozwój onkologii aktualnie skupia się na profilu genetycznym poszczególnych guzów (czyli np. dwie osoby z rakiem wątrobowokomórkowym mogą mieć inne mutacje w guzie
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Witam, siedzę aktualnie na Sorze, siedzimy z bratem i małżonką tu już 4 godzine. Czuje że zaraz z bólu nie wytrzymam. Jestem zawodnikiem (a raczej byłem przed kontuzją) rugby w lokalnej okręgówce. W wyniku zderzenia z drugim zawodnikiem doznałem wstrząśnienia mózgu i uszkodziłem rdzeń kręgowy. Przeszedłem 3 operacji i obecnie jestem we współpracy z fizjoterapeutą aby wrócić do normalnego poruszania się. Obecnie jeszcze jestem na wózku. Po operacji dostałrm rpw i przepisano mi Oxycontin 40mg dobowo i do tego tramal. Problem w tym że były dni że brałem dodatkowe dawki by robić większe i szybsze postępy w regeneracji, w rezultacie zacząłem korzystać z prywatnego psychoatry który mi to przepisywał. Nie uprzedzając mnie wcześniej udał się na urlop. Obecnie jestem bez oxy, ból jest tak ogromny że odrazu pojechaliśmy na sor. Wszystkie łóżka zapełnione ukraińcami i covidowcami. Siedzimy tutaj kolejne godziny. RPW zostało u mojego psychiatry, tutaj mogę dostać jedynie relanium które brzydko mówiąc gówno mi daje bo ból nie daje zasnąć. Obdzwoniliśmy psychoatrów, każdy chce RPW. Wiem napewno że siedzi tu ktoś, jakiś lekarz który jest dobrym człowiekiem i mi pomoże. Byliśmy na przychodni leczenia bólu, zamknięte. Ból mnie rozrywa na strzępy. Proszę o pomoc, są jeszcze apteki całodobowe w których jedyna nadzieja. Jak doreta przestanie działać to chyba zejde. Proszę Cie mirku który to czytasz, być może już jest kolejny dzień a ja dalej zwijam się z bólu, pomóż mi. W razie czego dam małżonka lub brata do telefonu bo jesteśmy we trójke na poczekalni, On aktualnie pojechał na dworzec, spróbować to ogarnąć na czarno. Czuje że umieram. Ordynator powiedział że mam wytrzymać do 10, pielęgniarki latają w te i we wte, słysze tylko ukraiński język, mieszkam przy granicy. Pomocy. Jedyne co posiadam to zdjęcia prześwietleń kręgosłupa i mózgu.
#leki #medycyna #pomoc #pytanie #bol #szpital #sor #psychiatra #lekarz #kregoslup #smierc #chcezyc #strach

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Dobry wieczór,

Tak, to będzie kolejne wydanie w AMW o #!$%@?, przegrywie (jakby nie można było tutaj z reguły o czymś pozytywniejszym pisać). Ciężko mi zebrać myśli, więc może będzie nieco chaotycznie. Level 25, po studiach (nie aż taki gówno-kierunek, niemniej zrobiony, bo zrobiony, bez jakiejś pasji), praktycznie cały czas bezrobocie here (oho, kolejny leser wylewa żale), na utrzymaniu rodzicieli (bez nadmiernego drenowania ich portfela, ot piwniczak). W przeszłości czerwone paski, ale raczej bliżej mi było do kujona niż geniusza (tak było w pod/gimbazie, w licbazie było dużo słabiej). Nigdy jakiś marzeń nie miałem, kim chciałbym zostać itd. Z perspektywy czasu mogę się porównać do obiecującego sportowca juniora. Niby odnosisz jakieś sukcesy, prawdziwa kariera przed Tobą, jesteś w to wkręcony na maxa, świata poza tym nie widzisz. A potem bum, paskudna kontuzja, która wszystko przekreśla - nie ma Ciebie. Gdzieś tam w głębi duszy, jak każdy normalny (!) człowiek chciałbym zacząć żyć jak normalny człowiek. Praca, może kiedyś różowy, ot zwykły żywot osobnika na tym padole.

W czym więc problem? W mojej głowie. Funkcjonuje w slow-motion, nie potrafię nawiązywać kontaktów z nowymi osobami, nawet z bliskimi (rodzina, skromne grono znajomych) ciężko mi pogadać o dupie maryni, pogodzie czy innej #!$%@?. 1-2 zdania i do widzenia. Po prostu mój mózg nieogarnia, nie myśli, jest pusty (najgorsza, a może i nie, jest świadomość #!$%@?ści. Nie tam, że ani be, ani me i myślisz, że jest ok, wręcz przeciwnie). Kiedyś za gnoja ponoć buzia mi się nie zamykała, potem stopniowo się to zmieniało. Kiedyś w miarę przebojowy chłopak (podbaza), a teraz wystraszony szczur. Doszło do tego, że nienawidzę kontaktu z ludźmi. Pośród innych czuje się #!$%@?, obok kogo bym nie stał, na kogo nie patrzył (i vice versa), to czuję się jak śmieć. Po ulicy (na ogół, bo nie zawsze) idę, jakbym miał kij w dupie, jestem strasznie spięty, wystraszony (chociaż to słowo nie do końca jest adekwatne, do tego co odczuwam, mowa o dyskomforcie).
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć Mirki!

Akcja wyceniania wartości plusa została zakończona (dowód na załączonym obrazku). Chciałbym zrobić małe podsumowanie akcji.

Jestem szczęśliwy, że jest tyle osób którzy chcą pomóc innym, nie ważne w jaki sposób, byle by pomóc, a podczas tej akcji stało się więcej dobrego niż sam się spodziewałem!

Dużo
NieMogeSiePoddac - Cześć Mirki! 

Akcja wyceniania wartości plusa została zakończon...

źródło: comment_7p9ts3rmgXfRv8U49KABKA3zbL3aZlKb.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki, jeden osobnik na wykopie zgarnia atencje i plusy za chec wplacenia kasy na cele charytatywne - zrobie to samo, ale na innych warunkach - wydam minimum 100zl na cele charytatywne nawet jak ten wpis bedzie mial 0 plusow (robie to dla siebie) - pieniadze przeznacze na schroniko na ulicy reksia w Bielsku Bialej.

Kazdy plus do jutra nim sie tam wybiore to bedzie +10 gr do kwoty jaka wspomoge to schronisko
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@studbazer: w Niemczech żeby pracować nawet jako pomocnik elektryka to musidz mieć wykształcenie, wiec papietek pottzebny, ale niekoniecznie studia. Zrób papier, porób troche u ojca i zapraszam do Niemiec, tym bardziej jeśli znasz jezyk to nie ma sie co zastanawiać.
  • Odpowiedz