na działce kotka urodziła 5 młodych, a że był deszcz to 3 z nich zabrała pod auto, 2 zostawiła. Tu zdjęcie jednego z nich. Rano poszedłem zobaczyć co u nich. Jeden się trzymał, a drugi, najsłabszy w miocie ledwo, co oddychał. Dobrze się czującego zabrała, a tego słabego zostawiła. Nie wiedziałem co zrobić, więc poszedłem po pompę z igłą i chciałem dać mu wody. Na szczęście okazało się, że też go zabrała.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach