Fenomen Stamma polegał na miłośći do tego co robił - mówi J. Kulej. Na Skromności. Stamm mieszkał w walizce. Kiedyś namawialiśmy go, żeby kupił sobie samochód."Panie Feliksie, tak głupio, żebyśmy my mieli, a pan chodzi pieszo" - mówiliśmy wiele razy. A on na to : "Po co mi samochód. Jak będę potrzebował, to mam was. Któryś z was mi pomoże. Albo Jego reakcja na kontuzję Kasprzyka w finale w Tokio. Słyszał, że