Pierwszy tag to test tag więc się chyba określiłem. Ponad to każde słowo z osobna to moje zainteresowanie więc pytanie mnie o spam jest co najmniej niestosowne. @Sihill_pl: Pierwszy raz dodatkowo.
Hej.

Biegam już od kilkunastu tygodni. Myślę, że mogę napisać małe podsumowanie moich wyczynów.

Przydatne może to być dla tych co się zastanawiają czy zacząć, czy nie zaczynać, czy to jest dla nich,

czy nie dla nich...

Biegam 3 razy w tygodniu po 20-30min podczas których robię około 3-5km.

Zaczynałem od zupełnego zera - przebiegnięcie 200m było problemem.

Biegam wg tego programu:

http://www.maratonczyk.pl/content/view/322/125/

Oto minusy jakie zauważyłem:

- nie mam więcej energii
@Gezino: @pinapel: Guzik prawda, ja lubię biegać. ;P tzn. w takim niezbyt szybkim, komfortowym tempie, żeby się nie zadyszeć za bardzo, to jest miło. Oczywiście jeśli chcę widzieć postępy, to czasem muszę pobiec szybciej albo dłużej, niż byłoby mi wygodnie, ale generalnie jest nieźle. Problem z ruszeniem dupy miałam zimą, w tych zwałach śniegu, ale teraz oderwać się na godzinkę od projektów i egzaminów to czysta przyjemność.

Uważam, że wbrew
@Gezino: ja lubię, gdy bięgnę wolno i równym rytmem. Wtedy czuję się jak w transie, mogę biec i biec, pomyśleć o paru sprawach, cieszyć się otoczeniem, spojrzeć w gwiazdy ponad głową - taka swego rodzaju medytacja. No i piękne uczucie, gdy się rozpędzę z górki i lecę, lekko, żwawo, endorfiny uderzają do głowy :D (potem jest zejście, kiedy organizm sobie przypomina o kosztach takiego zrywu ). Czuję się panem świata, gęba