70638,58 - 16,35 = 70622,23

Starszy syn ma dziś jakieś występy w szkole, więc wyjątkowo jak na sobotę zebrałem się do biegu o 5:20. Lekkie zaskoczenie - nie tylko gęsta mgła, ale też -2 stopnie :) Smog umiarkowany, ale tradycyjnie założyłem maskę - późniejszy odcinek przez wioskę pokazał że to była dobra decyzja. Mgła była tak gęsta, że chwilami przy maksymalnej mocy czołówki musiałem sobie świecić prosto pod nogi i zdarzało mi
enron - 70638,58 - 16,35 = 70622,23

Starszy syn ma dziś jakieś występy w szkole, wię...

źródło: comment_vXzN4LcK3jpdi1zrKQ1PKDtnm6b3cCek.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enron: odnośnie biegania na oślep, latem często biegałem po nocy miedzy 23 a 3 nad ranem. No i kiedyś naciąłem się na ulicę na której wyłączyli oświetlenie(była dość długa i brak możliwości zmiany trasy :/ bo po kilka kilometrów w każdą stronę do światła), też totalnie nic nie było widać i zamiast biec chodnikiem biegłem środkiem ulicy żeby w coś nie przydzwonić :D, jak coś jechało to schodziłem oczywiście. Obstawiam
  • Odpowiedz
  • 3
@nuj-ip: ja długo biegałem czarną nocą po nieoświetlonych uliczkach (mam ich parę km na standardowej trasie) i było OK - czy to Księżyc, czy nawet łuna miasta. Ale jak raz trafiłem na mgłę to był dramat - co chwila spadałem na pobocze, pomyliłem trasę... następnego dnia kupiłem czołówkę :)
Kierowcy na mojej trasie przyzwyczaili się chyba do świra biegającego o 5 rano - a w razie czego świecę się jak
  • Odpowiedz
70742,01- 12,41 = 70729,60

Dzisiaj jakoś się sam obudziłem o 4:15, na kilka minut przed budzikiem :) Zero senności, żona poleciała prasować ciuchy do pracy więc się szybko zebrałem i o 4:30 wybiegłem.
Zaskakująco ciepło - 6,5 stopnia, więc tylko letnie ciuchy. No i maska - powietrze można było ciąć maczetą. W połowie biegu mgła zamieniła się w coś między mgłą a deszczem i dość konkretnie mnie zlało - wróciłem mokry jakbym
enron - 70742,01- 12,41 = 70729,60

Dzisiaj jakoś się sam obudziłem o 4:15, na kilka ...

źródło: comment_968TZ6wlDYi3nJSNmBqW7Ns209lTMHX8.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

podziwiam ludzi, którzy są w stanie wstać tak wcześnie i kilkanaście minut później pójść biegać


@austra: e, kwestia przyzwyczajenia :) Kiedyś gdy mi siostra powiedziała (na narzekanie że mam stres z bieganiem po odprowadzeniu dzieci do przedszkola) że przecież mogę biegać przed przedszkolem to ją wyśmiałem. Potem spróbowałem i jakoś przeżyłem, kolejne dni jakoś też się udało, potem już zacząłem doceniać a teraz wręcz nie lubię biegać w normalnych porach
  • Odpowiedz
70827,83 - 11,61 = 70816,22

Zaspałem dobre 20 minut i wyleciałem dopiero równo o 5 - szkoda, bo by się chociaż ze 2km dorzuciło. Warunki zgodnie z prognozami - niecałe +3 stopnie, mgła, smog jak diabli. Ale że się na to nastawiałem to biegło się całkiem miło - zresztą uznałem że teraz zimą nie będę świrował i pobiegam sobie tylko dla przyjemności, czy to dłuższe czy krótsze odcinki ;)

#sztafeta
enron - 70827,83 - 11,61 = 70816,22

Zaspałem dobre 20 minut i wyleciałem dopiero rów...

źródło: comment_SrMzj4H756tJteH4re5wtBrwaCvImIjA.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

71053,29 - 9,52 = 71043,77

Mocno zaspałem i udało mi się wybirc dopiero o 9:05 -więc i trasę trzeba było skrócić, żeby się wyrobić przed tą 6... Tradycyjnie już w masce - niby podają niskie zapylenie (bo mocno wieje), ale jak się wbiegnie między domki to jak w wędzarni.
Tradycyjnie - luzackie tempo, puls spokojny. Ot poranny relaks przed pracą.

#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie #enronczlapie
enron - 71053,29 - 9,52 = 71043,77

Mocno zaspałem i udało mi się wybirc dopiero o 9:...

źródło: comment_vEVqixUYofPLkNves7TqIgRfsttvB2Ix.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

71182,57 - 12,31 = 71170,26

Weekend był udany, szkoda by było to zmarnować. 4:20 pobudka, 20 minut później start. Byłoby szybciej, ale jak idiota z 5 minut walczyłem z synchronizacją zegarka...
Ciepło (7 stopni), smog przeciętny ale blisko granic normy więc założyłem maskę... i choć dymu nie było tak wiele, to co chwila mijały mnie takie kopcące rzęchy że nie żałowałem decyzji.
Sam bieg - na luzaka, niskie tętno i niskie tempo.
enron - 71182,57 - 12,31 = 71170,26

Weekend był udany, szkoda by było to zmarnować. ...

źródło: comment_lWCmuyqPoA7keeGUrmEdNEGYO96diK79.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

71 457,48 - 22,51 = 71 434,97

A teraz za dzisiaj. Rano na bieganie nie było czasu - wyprawiałem rodzinę na weekend do teściów, musiałem lecieć załatwić coś w firmie, kupić i złożyć szafę z ikei… z góry zaplanowałem że polecę wczesnym popołudniem. Z wczesnego przedpołudnia zrobiła się 14:30, ale co tam - poleciałem w letnich ciuchach (no bo i letnie temperatury - 11 stopni! - szok) nieuzbrojony w odblaski itp… jedynie na mordzie maska - bo choć wiatr był to zapylenie spore a w niektórych miejscach czułem się jakby mnie ktoś próbował uwędzić.
Tyle, że pobiegłem sobie czysto relaksacyjnie - spokojne tempo 5:00-5:30/km, a im dalej biegłem tym bardziej chodziły mi po głowie myśli by sobie trochę nadrobić kilometrów i odkuć się po tym fatalnym październiku co to ledwo 120km udało się wybiegać - i tak co chwila skręcałem na coraz dłuższe trasy, aż zrobiło się nagle 22km i zastała mnie noc. Dobrze że końcówka już praktycznie tylko po chodnikach była…Swoją drogą, znowu mi świruje pulsometr - na początku daje dziwnie wysokie odczyty, potem
jest już OK

Po
enron - 71 457,48 - 22,51 = 71 434,97

A teraz za dzisiaj. Rano na bieganie nie było ...

źródło: comment_flijq4nFYkHQgUbzcBI1h4kmCfJpXikI.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enron: a taka maska chroni jakoś fajnie przed zimnym powietrzem, czy raczej tylko filtruje powietrze?


@austra: chroni, biegałem w niej właśnie też wtedy gdy było po prostu mocno zimno - rzędu -15 czy -19 stopni, zdecydowanie lepiej wtedy się oddycha (choć w pewnym stopniu człowiek się kisi w sosie własnym ;) Przy tych gorszych temperaturach trochę zamarza, po dłuższym biegu miałem z reguły wiszące na niej sople lodu
  • Odpowiedz
71468,19 - 10,71 = 71 457,48

No i byłżebym zapomniał. Najpierw za wczoraj. Mało brakowało i znowu zaspałbym jak w czwartek i z biegania znowu nic by nie wyszło. Szczęśliwie mała maruda wtryniła się nam do łóżka akurat w porę bym zdążył się zebrać i ruszyć w trasę równo o 5 :)

Zapylenie niby było spoko (30 ug/m3), ale że wiatru brak to jednak zabrałem maskę. Warto było, na odcinku podkrakowskim (Raciborowice/Batowice)
enron - 71468,19 - 10,71 = 71 457,48

No i byłżebym zapomniał. Najpierw za wczoraj. M...

źródło: comment_j67HRuqQ41I5juGHgkv3h7ccyHTBwXCv.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

72423,78 - 11,02 = 72412,76

No i nadszejszła ta wiekopomna chwila, gdy po raz pierwszy w sezonie trzeba było założyć maskę. Efekty widać: 2 dni temu biegałem bez maski przy ponad 2x mniejszym stężeniu PM10 niż dzisiaj, ale w tym co wykaszlałem było wyraźnie widać sadzę - dzisiaj ani śladu. Cóż, Kraków i zima.

Oczywiście biegłem zauważalnie bardziej zachowawczo niż zwykle, przez pierwszych naście minut nawet nie potrafiłem sobie czegoś nucić w głowie tylko wsłuchiwałem się we własny oddech. Co tu dużo mówić - specjalnie komfortowe takie bieganie nie jest :)

Lubię
enron - 72423,78 - 11,02 = 72412,76

No i nadszejszła ta wiekopomna chwila, gdy po ra...

źródło: comment_3s0wxbDd3222S27ptFt1D9vYRTrHmcJ2.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hard1: wnerwia. Oddycham głównie ustami, bo nacisk na nos jest dość duży - co w połączeniu z katarem niemal uniemożliwia oddychanie nosem. Muszę też pomyśleć jak właściwie walczyć z odkażaniem takiej maski - jak by nie patrzeć, na wewnętrznej stronie kisi się w p---u bakterii które się zbierają z każdym moim wydechem. Przy niższych temperaturach jest problem z zamarzaniem maski (w tamtym roku miałem tradycyjnie zwisające z niej sople lodu).
  • Odpowiedz
@hard1: aha, no i co do biegania w smogu to zdania są podzielone - najczęściej przy jakichś opracowaniach wyglądało to tak, że lepiej nawet biegać w smogu niż gnić przed telewizorem bo płuca się w miarę skutecznie oczyszczają. Natomiast tak jak pisałem - nawet przy niższych stężeniach PM10 (rzędu 35-40um) w tym co wykaszlałem było widać czarne drobinki w duuużych ilościach. Przy masce - zero, null.
  • Odpowiedz
138 644,26 - 10,90 = 138 633,36

Temperatury wracają do normy - już tylko -9, w końcu puls wrócił do normalnych zakresów. Tempo też lepsze, ale nie żeby dobre - 5:08/km :-/ Tylko śniegu nie było, zaczął padać dopiero parę godzin po moim biegu :(

Miałem wstać wcześniej, pobiec dalej... nic z tego, wystartowałem
4:58 i trzeba było zredukować trasę do niecałych 11km. Może jutro małżonka wypuści to nadrobię :)
enron - 138 644,26 - 10,90 = 138 633,36

Temperatury wracają do normy - już tylko -9,...

źródło: comment_wihvtgM0lmyHVfEvG0GE2RujwmgIL3pN.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@enron: O tej porze to czasem dopiero udaje mi się uśpić dzieciaki ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@kurp: moje jakoś się nawet przestawiły i wstają 6-6:30 za to koło 21:30 wysiadają bateryjki :) Jak widać, o 3:30 młodszy się wtarabanił do naszego łóżka :)
  • Odpowiedz
  • 1
@enron:
@kurp: to ja wam cos napisze... od kiedy mlody sie urodzil bylem jak ten pies... z pokoju do pokoju... spalem gdzie popadnie... bo corka z mamusia i synek tez... kurna... w grudniu się wnerwilem... i zacząłem oficjalnie mowic ze od 1.1.2016 wypad z naszego pokoju i spać chodzić będą przed 20 a wstawać o 6 razem ze mna. Bo było tak że dzieci pokój pusty... js w
  • Odpowiedz
138 828,24 - 12,60 = 138 815,64

Koniec laby. Dzisiaj start o 4:54... Temperatura już lepsza: -16°C, po wczorajszych doświadczeniach założyłem po 2 pary rękawiczek i gaci, było zdecydowanie lepiej. Ale - tak jak wczoraj - organizm powiedział "ja wiem że jest zimno, nie pośmigasz": puls max 140 z groszami, tempo średnie 5:29. Ale biegło się fajnie, tylko że z gorszymi efektami. Zobaczymy jak będzie jutro, mrozy mają trochę odpuścić.
enron - 138 828,24 - 12,60 = 138 815,64

Koniec laby. Dzisiaj start o 4:54... Tempera...

źródło: comment_PJTpbDcZj5e3dzKvdw5UPWS859rDLsse.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

139 230,46 - 16,03 = 139 214,43

Jest rekord: -19,5°C :)
Mój organizm chyba był ode mnie mądrzejszy - serce zwolniło (od dawna nie miałem pulsu 130-140 przy bieganiu), tempo spadło do 5:38/km (wczoraj na tej trasie przy -9 miałem 4:59). Maska świetnie się spisała - przy oddychaniu niemal nie czułem zimna, choć pod koniec w sporej części się pokryła lodem :) Gorzej z rękami - mogłem założyć podwójne rękawiczki, zwłaszcza że te które miałem rozpruły się. Niby do końca mogłem ruszać palcami, ale o pełnej kontroli mowy nie było :)
Minęły trzy godziny a mi nadal zimno... Ajfon srajfon zamarzł i się wyłączył tuż po zapisaniu biegu :)
Ciekawe doświadczenie, ale jednak milsze są temperatury rzędu -8 do
enron - 139 230,46 - 16,03 = 139 214,43

Jest rekord: -19,5°C :)
Mój organizm chyba b...

źródło: comment_unm9I75vUBAruHf8FaQNJbR4cRRq53Wp.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@enron: ja dzisiaj rower bo kostka dalej boli :( 20km i tez mogłem 2 pary skarpetek zalozyc z godzinę palce u nog dochodziły do siebie.
  • Odpowiedz
@xfaraday: mój po podłączeniu do zasilania od razu sobie przypomniał że tak naprawdę to ma 79% baterii, a nie zero... Potem po paru minutach nagle stwierdził że to raczej 20% było, po podłączeniu do ładowarki - 70%. I potem już w miarę stabilnie :)
  • Odpowiedz
139 282,26 - 16,22 = 139 266,04

No i sezon 2016 otwarty :) Od razu pozytywnie, bo na ulubionej automasakrycznej trasie Naprawa-Łętownia-Jordanów z dwoma ostrymi podbiegami, przy miłej temperaturze (-9), w dodatku z bardzo dobrym czasem jak na tą trasę (4:59/km, tylko raz było o sekundę lepiej). Poleciałem w masce, bo miejscami cuchnęło gorzej niż w Krakowie w najgorsze dni - w Jordanowie to w ogóle było w powietrzu więcej czadu niż tlenu - poza tym maska jednak sprawia że gardło nie zamarza przy każdym wdechu.
Jutro rano powtórka, ciekaw jestem jaka będzie temperatura :)
Jeszcze wyszło że zapomniałem stabilizatorów na kolana - i miło, jak na razie (odpukać) brak negatywnych efektów :)

#
enron - 139 282,26 - 16,22 = 139 266,04

No i sezon 2016 otwarty :) Od razu pozytywni...

źródło: comment_uCI5c45teyDYLnZIZCdY00j1z6e8maPy.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

139 909,30 - 10,64 = 139 898,66

Dziś o 6 było -9, więc termo srermo kominy kominiarki lampki itp. - ileż czasu schodzi na zakładaniu tego... Maska musze powiedzieć przydaje się przy tych temperaturach - oddycha się całkiem ciepłym powietrzem.
No i kończymy rok. Do 250km w grudniu zabrakło 400m :) ale przynajmniej średnia 4:58/km.
Przez rok przebiegłem 2604km, w tym zaliczyłem dwa półmaratony.
Na przyszły rok nowe cele: zaliczyć maraton, złamać 45min na dychę i 1:30 na półmaratonie (oj, ciężko będzie to drugie) no i zamknąć 3000km biegania.
enron - 139 909,30 - 10,64 = 139 898,66

Dziś o 6 było -9, więc termo srermo kominy k...

źródło: comment_iBelrSBsATjLE0qXL4RZzZZXQbnRXcxW.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na przyszły rok nowe cele: zaliczyć maraton, złamać 45min na dychę i 1:30 na półmaratonie (oj, ciężko będzie to drugie) no i zamknąć 3000km biegania.


@enron: Trzymam kciuki:) I gratuluję tej 40;)
  • Odpowiedz
140 223,48 - 17,02 = 140 206,46

Pomyśleć że jeszcze przedwczoraj biegłem rano w krótkich ciuchach, a dzisiaj -7 i pełny rynsztunek :) Jedno co mnie wkurza to czas ubierania (a potem prania) tego wszystkiego.
Smog coś lekko wzrósł, więc poleciałem w masce. Startowałem późno - 6:40 - ale na wszelki wypadek wziąłem czołówkę... niepotrzebnie :)
Ledwo dam radę zrobić plan na grudzień, więc lekko przedłużyłem trasę do przyjemnych 17km, niestety ze słabym tempem (5:06/km). Nie wiem ile w tym udziału maski - biegam na tyle nierówno że ciężko wyrokować. Choć puls faktycznie wyższy niż ostatnio...

#
enron - 140 223,48 - 17,02 = 140 206,46

Pomyśleć że jeszcze przedwczoraj biegłem r...

źródło: comment_Ov6vuLFfT7aUN7cILyRvhUamH4o11mwp.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dawkus: ja mam flegmę w nosie non stop - jakiś feler mi się zrobił w przegrodzie nosowej i będę musiał coś na to poradzić... wkurza strasznie. Zwykłe drapania w gardle itp. z reguły staram się rozbiegać - najczęściej pomaga :) choć raz mnie coś rozłożyło tak że przez 8 dni nie biegałem...
  • Odpowiedz
  • 0
@enron sie zmotywowalem twoim wpisem i d--a... od samego poczatku bolala mnie ta kostka... ale po prawie 4km powiedzialem STOP... nie dalo rady... jakby gwoździem ktos tam wjechal... i teraz badz madry... co boli. po schodach nie moge wejsc... 2km z buta w ciuszkach do biegania bez biegu przy 2st. lipa troche... nic... goraca kąpiel... dobre rozciagniecie sie i fenistil czy cos i czekamy :(
dawkus - @enron sie zmotywowalem twoim wpisem i d--a... od samego poczatku bolala mni...

źródło: comment_7YzkXjDoAhxBwFCXR6Q5uxSCR1H6Vjg0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
141 552,39 - 7,95 =141 544,44

Się zaspało, się odłożyło wieszanie lampek zewnętrznych i pakowanie prezentów na ostatnią chwilę, się musiało skrócić trening wigilijny ;) Niecałe 8km, ale zawsze to lepiej niż 0 :) Dystans krótki to i tempo lepsze - 4:48. Jutro po obżarstwie będzie dłużej :)

#sztafeta
#biegajzwykopem #bieganie #enronczlapie #biegajwmasce
enron - 141 552,39 - 7,95 =141 544,44

Się zaspało, się odłożyło wieszanie lampek zew...

źródło: comment_qm2JMB34Yj6wZrKgFOZQROuNDzAYBbw5.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@enron: Na 8 km 4:48 dam radę, ale dłużej teraz gorzej :/ Eh ta forma... A jak się z maską biega? :)


@Liriela: przyzwyczaiłem się. Pierwszy bieg to był stres pt. "pamiętaj, wdech-wydech" a potem już jakoś się udało wypracować odpowiednie techniki. Trzeba panować nad mimiką twarzy, bo nawet to potrafi sprawić np. że gorzej oddycha się nosem. No i gdyby było ciepło (>10 stopni) to przy dłuższym
  • Odpowiedz
141 986,22 - 10,51 = 141 975,71

Miało być ambitnie - wcześniej, dalej, szybciej... d--a, d--a, po trzykroć pośladki :) Poszedłem spać tuż po północy i ledwo dałem radę się zwlec o 4:40, jakoś się pozbierałem i dopiero o 5:11 wybiegłem. Smogu trochę było - więc w masce. Po drodze raz mnie zaskoczyła czołówka - gdy znienacka mi zjechała na oczy i wyłączyła wizję :) Czasu było mało, więc po 5. kilometrze zawróciłem. Doleciałem do domu - średnie tempo 4:59 - szybkie rozciąganie i sru do kąpieli i prania ciuchów. A na koniec z pośpiechu poharatałem samochód o bramę... Grrr.
I jeszcze mi pulsometr coś na początku biegu świruje - że niby puls>200... potem się stabilizuje.

#sztafeta
enron - 141 986,22 - 10,51 = 141 975,71

Miało być ambitnie - wcześniej, dalej, szybc...

źródło: comment_vcRQ3s4cKLxqCpJdLbz7zcsmr09hNEgc.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

142 785,97 - 10,96 = 142 775,01

Udało się rozpocząć równiutko o 5:00, ale że żonka wcześniej musiała wyjść to i tak nieco skróciłem bieg - do niecałych 11km. Trochę dzięki temu też wyszło lepsze tempo - 4:53/km. Puls stabilny ok. 155-160, powyżej 160 by nie było gdyby na ostatniej, ostrej górce nie było równie ostrego wmordewindu :)

#sztafeta
#biegajzwykopem #bieganie #enronczlapie
#biegajnoco
enron - 142 785,97 - 10,96 = 142 775,01

Udało się rozpocząć równiutko o 5:00, ale że...

źródło: comment_M0Kc6aNqgWuFX5oAyk2dvhA9acyyhy2h.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@vicher62: czasami biegam u teściów na wsi, bywało że i o 5:30 w niedzielę ;) Zdziwionych spojrzeń trochę jest, może mniej niż w mieście - za to z reguły jest uśmiech i różne teksty typu "spokojnie, już nie gonią" czy "tempo tempo" (bezcenne w wykonaniu 80-letnich babć idących na mszę ;)
W okolicach Suchej Beskidzkiej to już całkiem sporo biegaczy spotykam (latem, zimą nie wiem bo nie jeżdżę na działkę
  • Odpowiedz
@enron: Sucha Beskidzka to moje okolice :)


@vicher62: no proszę ;) Ja pomieszkuję na granicy Suchej i Makowa (latem znaczy się, normalnie to w Krakowie), już parę razy myślałem czy nie przebiec się w tym memoriale 10k co to latem z Makowa startuje ale jakoś nigdy mi nie było w porę... Lubię tam biegać - z reguły lecę na Grzechynię i potem drałuję przez górkę... w przyszłym sezonie
  • Odpowiedz
142 927,85 - 12,54 = 142 915,31

Czuje dobrze człowiek :) GPS naprawiony, udało się wystartować o 4:55, wyszło tempo 4:59 mimo krótkiej nocy, mgła jak diabli i smog jak cholera :)
Znalazłem winowajcę jaj z GPSem - apkę Breeze, która na IOS9 oszalała i działając w tle w szalonym tempie zżerała baterię, pamięć, dysk i zakłócając pracę koprocesora M7 i tym samym odczyty GPS. Tak więc dzisiaj już na czysto bieg - 12,5km, tempo 4:59.
Mgła była zabójcza - bez czołówki bym chyba został w domu. Leciałem z lampką nie tylko tam gdzie nie było oświetlenia - dla bezpieczeństwa świeciłem wszędzie gdzie biegłem jezdnią bez chodnika... a chwilami (tam gdzie nie było lamp) i tak musiałem koncentrować się na obserwowaniu krawężnika by nie wypaść z drogi :) Biegło się bardzo przyjemnie, mimo w sumie krótkiej nocy (ok. 5h), a do maski się już na dobre przyzwyczaiłem :)

#
enron - 142 927,85 - 12,54 = 142 915,31

Czuje dobrze człowiek :) GPS naprawiony, uda...

źródło: comment_2vvx2Je6CgWPOsXdezeviqotx555EAsR.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

143 023,85 - 10,68 = 143 013,17

Kolejny bieg bez sensownego pomiaru z racji zrypanego GPSa w IOS9 - pobiegłem 10km, a ten głupek do ok. 7km liczył podwójnie a potem się zatrzymał na 14,35 i już :) Dobrze że chociaż czas liczy...
Wyszło ok. 5:02/km, ale po wczorajszym grzechu zapiekankowym pt. "uczta mięsożercy" coś ciężko mi szło, zwłaszcza na końcowych górkach :)

#sztafeta
enron - 143 023,85 - 10,68 = 143 013,17

Kolejny bieg bez sensownego pomiaru z racji ...

źródło: comment_914xqHQfHz7ky9v0Dsbii7F8nDoSgxVL.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@enron: tyle biegasz, kup w końcu zegarek z gps :p


@lukglo86: człowieku, ledwo 3 stówy poszły na maskę, na nowy sezon ze 400 na nowe buty pójdzie, różne pierdułki to kolejne 100-200... gdzie ja tu taką kasę na zegarek wytrzasnę? :)
No i by mnie wkurzała zabawa w synchronizowanie zegarka ;)
  • Odpowiedz
143 249,71 - 12,56 = 143 237,15

Dziś już nieco później wyruszyłem - 5:10. Może i dobrze, bo smog jak diabli i biegłem w masce - a o tej prze akurat pierwszy autobus zdąży już zgarnąć ludzi z przystanku, więc nikt zawału nie dostanie ;)
#runkeeper odwala fochy jak diabli, liczy kosmiczne odległości i generalnie nadaje się teraz tylko jako stoper i pulsometr :(
Biegłem standardowe 12km, przyjemnie bo minimalny (-1) mrozik, do maski już się przyzwyczaiłem na tyle że mi nie przeszkadza :) Tempo nie wiem jakie, coś między 5:00 a 5:10 :)

#
enron - 143 249,71 - 12,56 = 143 237,15

Dziś już nieco później wyruszyłem - 5:10. Mo...

źródło: comment_McJcw1iwVm4r37VRZMpcmO7d4U1puy8u.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach