@jasonfly: Coś generalnie #!$%@? z detekcją trafień, widziałem sytuacje (nie osobiście tylko na video) gdzie np. kilka strzałów ze snajpy z rzędu w nieruchomy cel nic nie robiło. W tej sytuacji to czy detekcję robi serwer czy klient nie powinno mieć żadnego znaczenia, skoro cel jest od pół minuty nieruchomy.
@JestemSzejkiem: Jak masz ping ponad 100 to serwer liczy trafienia od ostatneigo patcha a nie klient. Więc klient pokaże ci wizualnie trafienie, mimo że serwer uważa inaczej.

Tyle w teorii z tego co Dice pisało, ale w praktyce i z niższym pingiem czasem są problemy. Coś spieprzyli. Na początek mają zmienić granicę na 150 chyba zamiast 100.
@saper_vodiczka: Przed patchem z TSNP było to bardzo częste i mega irytujące. Wybierałeś myśliwiec, spawnowałeś się w bomberze bez broni. Wybierałeś arty trucka, dostawałeś tego ciężkiego z dwoma wieżyczkami strzelniczymi, oczywiście bez możliwości strzelania. Po wspomnianym patchu już tego nie uświadczyłem, gdy ja wybieram pojazd. Natomiast po patchu zdarzyło mi się to, co tobie, ale nie, gdy się spawnowałem na już jeżdżącym pojeździe.
Juz mnie krew zalewa jak czytam te glupie komentarze:
“EA wydalo bf1 i sie Acti obsralo, wszystko zgapione xD”
Naprawde ktos sugeruje, ze nowy cod powstal po ujrzeniu przez tworcow pozytywnych opinii i recenzji wzgledem bfa? Pierwsze pogloski i przecieki mowily o domniemanym WaW II, sam plan na gre w realiach 2ws powstal jakies 3 lata temu, a sam koncept powrotu do korzeni pojawialy sie po chlodnym przyjeciu ghosta
“Znowu caly czas
@grzesix2 kleska polega na tym, ze z fajnej druzynowej gry w ktorej byla masa sprzetu do walki zrobili konsolowe gowno typu battlefront. Jako weteran serii jestem zalamany. Respawny sprzetu jak z konsoli, zero zgrania miedzy klasami. Ta gra, imho nadaje sie jedynie do tego aby zagrac sobie singla a pozniej wypi*** na smietnik. #bf1 #battlefield1
@LaRauxe: Myślę, że mnie już będzie ciężko przekonać do takiego zwykłego singla, gdzie biegasz szlachetnym Amerykaninem i strzelasz do Niemców botów.
Trochę wymagam czegoś więcej od gry, a nie takiego bezmyślnego strzelania, będąc prowadzonym po sznurku
Dlatego w ogóle się nie jaram. I jakoś nawet nie mam ochoty zagrać
Jak się było małym, to takie coś się inaczej odbierało
A tak miałem z tym nowym wolfensteinem. Chwalony, ale ja wywaliłem z