Tak jak wyżej.

żeby nie było, że amsterdam to tylko m-------a.... Nie wiem jak opisać wykop. Koleś nagrywa pojedyncze bity, potem nogami klei je do kupy. ;) zresztą sami zobaczcie.

Komentarz raczej zbędny.

"Nie ma co do tego wątpliwości. Konsola NES służyła szatanowi. Czemu tak uważam? Bo zobaczyłem przerażającą reklamę tej firmy z końca lat 80. (...) Obejrzyjcie, a wypali wasze umysły!" - YOU CANNOT BEAT US

Bardzo orginalny beat box'er.

Coś niesamowitego - talent pełną gembą! Oglądając to ciary po plecach przeszły mnie dziesiątki razy! Koncert flecisty beatboxera i beat boxera w siedzibie angielskiego Google. Nie znam się na tym, ale to chyba mistrzowie gatunku. Naprawdę warto obejrzeć całe :) "The UK\'s premier beatboxers performing live at the Google offices in London."

Niesamowite dźwięki z siebie wydaje. Perkusja, syntezator, DJski mikser, echo. Warto ;)

Australian Idol - super

14 czerwca zginął Esbjörn Svensson, jeden z najwybitniejszych muzyków jazzowych młodego pokolenia. W krajach północnej Europy mieszka stosunkowo niewielu ludzi. Jednak to właśnie mieszkańcy Skandynawii posiadają nie gorzej rozwinięte poczucie rytmu od plemion afrykańskich. Na bazie ich dźwięków oparły się takie gatunki muzyczne jak jazz i blues ...

Ciekawe czy nasz prezydent tak potrafi ? ;)

Prawdziwa sztuka robienia bitów. Piękny film, który może przemówi do sceptyków uważających, że bity to kwestia dziesięciu minut w e-jay'u. :)

Fajnie grają, dobra nuta. Keyboardy rulez!

Ptak z niezwyklymi zdolnosciami wokalnymi :]

Klan - Z brzytwą na poziomki, fenomenalna piosenka z roku 1970. Protest song o zielonych faunach i poziomkach. Mistrzostwo polskiego big beatu. Zapraszam do odsłuchania.

Ja poprostu wymieklem slyszac to, szukam teraz wersji ale nie w metrze jak tylko znajde odrazu to wstawie na wykop:) zycze milego sluchania:)

ja osobiście kolesia podziwiam

Jak w tytule :~)

Amerykański producent instrumentalnego hip hopu Jon Marshall aka Fat Jon po ubiegłorocznych konszachtach z elektroniką Styrofoam’a, powraca do swoich korzeni. "Hundred Eight Stars" to głównej mierze zbiór rarytasowych instrumentalnych podkładów stworzonych w wyniku współpracy tego muzyka z rodzimą sceną z Ohio.

Nakładem nowopowstałej (w zeszłym roku) krakowskiej wytwórni Maxflo Records wyszedł na początku września album producenta z Jaworzna, Ryana "Trip After Tune". Jego dzieło wpisuje się w krajobraz brzmień pokroju Noona, Co, Lu czy Holdcut'a - dźwięków rodzimego, instrumentalnego hip hopu.

Wspaniałe :)