Może mi ktoś wytłumaczyć jakim cudem jeden z najpopularniejszych artystów hip hopowych nie wystąpił w tym kraju?
Sprawa jest o tyle dziwna że zawsze gdy była ogłaszana trasa koncertowa która uwzględniała wydarzenia w europie nigdy nie znajdowała się tam Polska lub były to kraje które graniczyły z nią
Taki koncert mógłby zostać na spokojnie wyprzedany na dwa dni na stadionie narodowym dając niezapomniane show na długo
Kogo ostatnio mieliśmy z zagranicznych gwiazd w Polsce?
Beyoncé, The Weeknd, 50Cent, a w tym roku ma wystąpić sama Taylor Swift i to na aż trzy dni !!!
O co chodzi, czy to jest niemożliwe do zorganizowania czy z drugiej strony że sam em nie chce (nie nie chodzi mi o ten fake że nie lubi Polaków i dlatego, można znaleźć info w internecie które wyjaśniają że to bzdura)
czaro-wnik - Może mi ktoś wytłumaczyć jakim cudem jeden z najpopularniejszych artystó...

źródło: IMG_2841

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czaro-wnik nie wiem, ale od 2019 nie daje już koncertów i ciekawe kiedy wróci. Albo czy w ogóle. Na reddicie widziałem jakieś domysły o nowym albumie ale nie zagłębiałem się. W każdym razie jak nie w Polsce to z chęcią wybrałbym się nawet za granice
  • Odpowiedz
Oferta HBO Max na pierwsze dni listopada | Mandy, Chora na siebie oraz Daliland wśród zapowiedzianych tytułów

Długie jesienne wieczory sprzyjają nadrabianiu filmowych zaległości. W listopadowej ofercie HBO Max znajdą się pozycje idealne dla miłośników romansów, dramatów oraz historii opartych na faktach. Wśród dostępnych tytułów pojawią się między innymi: "Zakochany bez pamięci", "Czas mroku", "8 mila".

https://upflix.pl/aktualnosci/oferta-hbo-max-na-pierwsze-dni-listopada-mandy-chora-na-siebie-oraz-daliland-wsrod-zapowiedzianych-tytulow-2023-10-30?utm_source=wykop.pl

#
upflixpl - Oferta HBO Max na pierwsze dni listopada | Mandy, Chora na siebie oraz Dal...

źródło: mqbamiitou2r4vwzggcqsfy6yh4

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#sepecharecenzuje 8. Mila (2002) (no.72)

Po kilkunastu latach – już jako nieco bardziej doświadczony kinomaniak – powróciłem do 8. Mili. I muszę przyznać, że obecnie filmową historię Boga Rapu odbieram zupełnie inaczej. Przed laty odpychający luzacki styl, teraz potrafi mnie zaintrygować, bo w tle dostrzegam niezgorszą historię o wyrwaniu się z biedy i drodze na szczyt. Jako miłośnik muzyki Eminema – jaram się składaniem rymów i dissowaniem na punkty, a głowa sama się kiwa, gdy Rabbit składa kolejne zwrotki i łoi dupska przeciwników. Ale nie ma co bajdurzyć, zapraszam na plusy i minusy :P

+Bóg Rapu, czyli sam Eminem jako B-Rabbit. W sumie to koleś zagrał lepiej niż niejeden profesjonalny aktorzyna. Obawiałem się tego, bo pamiętam co odwalili Ninja i Yolandi z Die Antwoord w Chappiem. Tu mamy znośnie zagraną rolę zagubionego i nieopierzonego rapera, któremu łotry podkładają świnie, ale który brnie w zaparte mimo kolejnych kopów.
+historia przewidywalna, ale kurr, wciągająca jak diabli. Obejrzałem na jednym tchu i szczerze kibicowałem młodemu raperowi z mlekiem
Sepecha - #sepecharecenzuje 8. Mila (2002) (no.72)

Po kilkunastu latach – już jako...

źródło: comment_159095042730WiEzxWC15zD3Urf1dq14.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W sumie to koleś zagrał lepiej niż niejeden profesjonalny aktorzyna. Obawiałem się tego, bo pamiętam co odwalili Ninja i Yolandi z Die Antwoord w Chappiem


@Sepecha: mi się tam mimo wszystko podobało.

Ale najlepszy film o rapie to moim zdaniem Straight Outta Compton, to jest dopiero majstersztyk - czułem się czarny po seansie xD Szkoda tylko, że muzycznie NWA to moim zdaniem nędza i sukces osiągnęli przede wszystkim, dzięki tekstom.
  • Odpowiedz