Mam wrażenie, że trend szkalowania papieża, czeka taki sam koniec jak kult papieża Polaka.

Nie wiem jak Was, ale mnie po prostu to już nudzi i nie śmieszy. Na początku to nawet i bylo śmieszne, bo ile można było o tym papieżu słuchać rondo, ulica, aleja, pomnik, w szkole, w telewizji. No #!$%@?. A teraz podobnie jest ze szkalowaniem papieża. Julki z Twittera mało się tym nie zachłysną jakie to śmieszne i