gunwo prawda, to progresywizm zakłada, że "stary" typ mężczyzny (a jaki jest mężczyzna, każdy po prostu widzi) jest zły

Co oznacza obraz w tle, po lewej stronie? Dla mnie wydaje się być podobny do obrazów prezentowanych przez niektóre, postępowe środowiska.

Choćby to, że bagatelizują problemy mężczyzn jako nieistotne i drobne w porównaniu do tych przeżywanych przez kobiety i to robiąc niewiarygodne fikołki logiczne:

Początek filmu. Pada magiczne słowo "Patriarchat", które bardziej pasuje do narracji używanej w środowiskach feministycznych niż walczących o prawa mężczyzn.

To co napisałeś to typowa lewicowa narracja na temat mężczyzn.

Dziwne, że w stosunku do kobiet brzmi to zupełnie inaczej. Mają być silne

W Krajach "postępowych" miastami obecnie rządzą konserwatywni muzułmanie, plądrujących i gwałcący jak i co chcą w bandach (nawet jakiegoś polaka ostatnio zgwałcili).

Masz małe doświadczenie życiowe, dlatego łatwo Ci wmówić jakieś kolorowe frazesy, magiczne myślenie, życzeniowe postulaty i wyreżyserowane teorie

I co to zmienia? Wyobraź sobie taką sytuację. Do psychologa przychodzi nastolatek i opowiada o tym, że dręczą go w szkole. Na to psycholog odpowiada nastolatkowi, że jego sytuacja jest co prawda trudna, ale nie sposób jej porównywać do położenia, w którym znalazł się jeden z jego pacjentów.

Jak to się dzieje, że rynek jeszcze ich nie zweryfikował?

Mieszkanie prawem a nie towarem? Lewica będzie budować komunałki.