Po około tygodniu uczciwego używania zegarka w takiej formie nie musielibyście już patrzeć na cyferblat, naprawdę rozpoznawalibyście godzinę po kolorze. Po miesiącu widząc dany kolor automatycznie myślelibyście o danej porze dnia. Nie tylko użyteczne, ale i w niektórych przypadkach zmieniające podejście do świata.
no ale pisaliście pod publiczkę żeby ludzie bez wyobraźni i pytający "po co" was nie zjedli więc ok ;p
Książka będąca publikacja elektroniczną to nie książka, a baza danych. Podobnie zresztą można potraktować tradycyjną książkę. Albo przykładowo kiedy przychodzą policjanci z nakazem na zabranie komputera to widnieje na nim nakaz zabrania wszystkich nośników danych. Książka fizycznie jest nośnikiem danych.
Więc w