@Hannahalla: wyobrażam sobie mój związek z Hannahalą, ja bym wracal z tyrki r-------------m się przed kompałką, w tym momencie wjeżdża obiad na stół taki 10/10 z własnego wyrobu kompocikiem, kubek własnoręcznie wytoczony na kole gliniarskim i pomalowany, w nim własnej roboty kompot ze śliwek wedle prastarej receptury babci hannahali, która robiła go jak jej dziadek wracał z polowania na niedźwiedzie w puszczy kampinoskiej jako ułan na koniu z szablą. Wtedy
Jedna Mirabelka dodała wpis o pożyczaniu mleka od sąsiadów. Uświadomiło mi to, w jakiej śmiesznej symbiozie żyjemy z sąsiadem. Mamy balkony obok siebie, ale mieszkamy w innych klatkach, więc nie mijamy się nawet za bardzo, nie rozmawiamy, właściwie to nie mamy żadnego kontaktu oprócz messengera. Tak to się żyje na tych blokowiskach xD #gownowpis