Miraski, doradźcie
Mam kłopot z różową która generalnie jest super ale ma kilka kwestii psychologicznych, które nie wykluczają jej z życia ale mocno jej (i nam) utrudniają
Generalnie bardzo przeżywa nawet błahe rzeczy, jest słaba w decyzję, często płacze, rozpamiętuje, overthinking. Zawsze ma coś do martwienia się o.
Wielokrotnie proponowałem psychologa, były etapy ze była nawet chętna ale ostatnio ma jakieś opory, chyba głównie ze strachu czego się dowie
Co wy na
Mam kłopot z różową która generalnie jest super ale ma kilka kwestii psychologicznych, które nie wykluczają jej z życia ale mocno jej (i nam) utrudniają
Generalnie bardzo przeżywa nawet błahe rzeczy, jest słaba w decyzję, często płacze, rozpamiętuje, overthinking. Zawsze ma coś do martwienia się o.
Wielokrotnie proponowałem psychologa, były etapy ze była nawet chętna ale ostatnio ma jakieś opory, chyba głównie ze strachu czego się dowie
Co wy na
W związku wszystko dobrze się układa, bachory, zwierzątka, wspólny dom, wspólny kredyt, dobre kariery.
Nagle cyk, wajcha się przestawia, odklejka, z dnia na dzień baba spakowana oświadcza, że odchodzi. Tłumaczenie "coś się wypaliło" "coś między nami zgasło", "to już nie to samo" xD
Kvrwa weź to teraz wszystko odkręcaj, nieruchomości, kredyty, rozwody, podział bachorów, zwierzątek, rodziny się znają i kumplują. Japyerdole wszystko dlatego, bo jedna czy druga poczuła