Wpis z mikrobloga

Według dzisiejszych standardów każda forma kontaktu z kobietą, zwłaszcza seksualnego, może zostać zinterpretowana jako wykorzystanie, molestowanie, gwałt.

Kobieta była pod wpływem alkoholu lub innych narkotyków - bam gwałt! Natrafiłem na statystykę, że 40% Polek nie jest w stanie odbyć stosunku na trzeźwo! Nie mówiąc o tym, że kobiety (tak samo jak mężczyźni) potrafią dobrze się ukrywać, z tym że lubią sobie wypić lub przyćpać, i facet może nawet tego nie zauważyć. Normą kulturową jest kieliszek wina do kolacji albo piguła czy kreska na imprezie klubowej.

Miałeś więcej pieniędzy, a kobieta była w niekorzystnej sytuacji materialnej i postanowiłeś ją wspomóc, będąc z nią w relacji - bam gwałt! Wykorzystałeś jej sytuację materialną i swoją przewagę finansową.

Duża część kobiet lubi się #!$%@?ć, bo po pierwsze zdejmuje to z nich odpowiedzialność za decyzję, a po drugie jeszcze dostają coś w zamian. Ale teraz to jest już gwałt na całego. Jeśli kobiecie brakuje czegokolwiek, a ty jej to zapewnisz, choćby częściowo w zamian za przywileje seksualne to jest gwałt.

Idąc dalej, relacje typu FBW albo ONS - gwałt. Ograbiłeś kobietę z pełni relacji, ze związku. A na pewno też ją zwiodłeś, bo która by chciała ONS lub FBW, a nie prawdziwy związek?

Kobieta miała jakieś problemy psychiczne - gwałt jak nic (obecnie 30% społeczeństwa ma jakieś zaburzenia).

Nawet jak trafisz na normalną, niepijącą i niezażywająca narkotyków, pierw się z nią ożenisz. I będziesz żył według najwyższych standardów moralnych - też gwałt. Bo związek z tobą uniemożliwił jej relację z kimś lepszym od ciebie, a zawsze ktoś lepszy się znajdzie. A poza tym twoje wysokie standardy moralne i dobroć ją przytłoczyły, dusiła się w związku ale oddawał ci się mimo woli.
#przegryw
  • 2