#anonimowemirkowyznania Tak sobie dzisiaj myślałam, że w pracy wszyscy biorą mnie za mega wygrywa, szefostwo ciągle mnie chwali, wszystko robię na >100%, wygadana, zabawna ekstrawertyczna itd. Nikt pewnie nie domyśla się, że od wielu lat walczę z nawracającą depresją, w ostatnie święta nie mogłam wyjść z łóżka kilka dni, okazyjnie nie mam siły żeby funkcjonować i jestem blisko wypalenia zawodowego, bo nie umiem powiedzieć „nie da rady” w pracy. Nikt
PodgnitaTowarzyszka: Przykre, ale ciagle lepsze nizbys miala zyc w wegetacji bez znajomych i pracy. Zazdroszcze tej umiejetnosci zgrywania wygadanej i przebojowej ---
Odległość od stacji szacuję na jakieś jedenaście metrów. To wielka wygoda zwłaszcza w niedzielę niehandlową, gdy awaryjnie trzeba wyskoczyć po hotdoga. Oby tylko nie powstał tam płot deweloperski zwiększający odległość piechotą z 11 metrów na 1,5 kilometra!
To tymczasowy płot chroniący budowę. A mieszkańcy parteru i pierwszego piętra poza zapachem benzyny będą mogli zaciągać się również odorem płynącym z kontenerów. Ciekawe, czy na mikrotrawniku przed oknami pojawią się tuje szmaragd?
@masieg: a przy tych chorobach, to przypadkiem praca/ubezpieczenie się nie przyda? Szef chyba dobrze z tym urlopem kombinuje. Trzymaj się Mirek, zdrowia i żeby wszystko się poukładało.
@zbierski9: I dlaczego media tak nagle zechciały sprać mózgi ludziom. Chyba sprawdzają jak szybko im to pójdzie bo w 2014 jak była wojna to żadne media nawet nie wpadły na pomysł używania idiotycznego "w Ukrainie"
Teraz coś im się odwidziało i normalne "na Ukrainie" im nie może przejść przez gardło.
Co się o------o właśnie. Poszedłem do kuchni zjeść kabanosa i słyszę jak na klatce ktoś z partyzanta kopie w drzwi i krzyczy „ty k---o j----a otwieraj drzwi”. Piętro niżej mieszka babeczka z dwójka dzieci wiec niewiele myśląc dzwonie po bagiety. Minęła godzina xDDD nadal nikt nie przyjechał. Także można śmiało kogoś z-----ć w jego własnym domu i oddalić się niespiesznie bo tfu policja i tak się nie pofatyguje.
Ktokolwiek odpowiada za ten wyciek powinien popłynąć Odrą razem z tymi wszystkimi zabitymi zwierzętami. Natomiast samorządy wszystkich miast ulokowanych nad Odrą, razem ze organami Państwowymi odpowiadającymi za stan wód i przyrody powinny pozwać tą osobę za szkody do jakich przyczyniło się jej działanie. Ha tfu na takich co śmiecą i zatruwają nasze wspólne dobro jakim jest przyroda. #odra #natura #afera #ekologia #wroclaw
źródło: comment_1661691355ldThuGcEaGPzsB5ipJTxrM.jpg
Pobierz