Elon naciska na FED żeby nie podnosić stóp procentowych. Bez wysokich stóp nie będzie znaczących spadków cen nieruchów.

Fajnie k---i logikę, kiedy to on banuje czy zwalnia za krytykowanie go, to nie jest łamana wolność słowa, to po prostu jej konsekwencje, bo wiecie, to on to robi. Bo jak to ktoś wyciąga wobec niego takie same konsekwencje, to już "hurr durr moja wolność słowa jest łamana". Nie matołku, Apple po prostu wyciąga konsekwencje za to co robisz, to esencja wolności słowa.

A czy to, że nieruchomości się sypią na świecie nie oznacza, że warto inwestować na dołku, mając na uwadze wieloletnią perspektywę?

Generalnie wygląda na to, że trzeba mieć dużo wiedzy i szczęścia - i lepiej iść w globalny ETF + polskie obligacje...