Tym razem nie relacja z wyjazdu, ale rasowy post z bloga podróżniczego. Ogarniając własne plany rozpisałem 10 pomysłów na jednodniówki po śląskim, dzięki którym można wyrwać się na chwilę z domu i pobiegać wokół zamków albo pooglądać Tatry z Beskidów, w których jakby brakuje turystów.

Relacja z Wiednia i pomysł na zwiedzenie mniej znanej strony miasta. Zamiast pałaców i katedr odwiedzę winiarnie i największy blok mieszkalny w Europie. No i poszukam miejsca, z którego Sobieski dowodził słynną odsieczą.

Relacja ze Stavanger, czyli miasta które przeszło całą norweską drogę od rybackiej wioski do naftowej potęgi.

Relacja z Belfastu oglądanego z perspektywy The Troubles, czyli wieloletniego brytyjsko-irlandzkiego konfliktu. 20 lat po formalnym zakończeniu wojny domowej miasto odradza się i staje atrakcją turystyczną, ale dawne dramaty widoczne są na ulicach wypełnionych politycznymi muralami i banerami.

Stolica Albanii jest dzisiaj pełna "pamiątek" po epoce hodżyzmu, czyli komunizmu zrywającego ze wschodnioeuropejskimi normami dopuszczalnego absurdu. Spacerując po mieście znalazłem najważniejsze z nich, a dzisiaj podrzucam relację, w której opowiadam o bunkrach i dzielnicach tylko dla elit.

Relacja z wizyty w Mostarze, czyli podzielonym na dwa obozy mieście (niegdyś) wielu kultur. Będzie trochę o hercegowińskiej wersji wojny w Bośni i współczesnej walce czerwonoarmistów z ustaszami, która w stolicy Hercegowiny ma symboliczny i praktyczny wymiar.

Narwa to jedno z ciekawszych miast granicznych UE. Z perspektywy turysty nie ma tam wielu atrakcji, chociaż okolica bez problemu nadaje się na weekendowy wypad. Atmosferę miasta tworzy jednak społeczeństwo - Narwa to stolica rosyjskojęzycznej części Estonii i "najbardziej rosyjskie" miasto w Unii.

Relacja z Sarajewa, jednego z najpiękniejszych i najbardziej doświadczonych przez historię miast Bałkanów. Opowieść oparłem o chwile, w których zwiedziałem stolicę Bośni podążając śladami wydarzeń z XX wieku. Będzie o początkach I WŚ, żywych wspomnieniach z lat 90-tych i olimpijskich ruinach.

Kaliningrad nigdy nie został odbudowany po II WŚ. Lepiej napisać, że stworzono go od nowa. Pruska historia miała odejść w zapomnienie, a miasto znane z pocztówek zastąpiono zlepkiem blokowisk z lekką nutą rosyjskiej klasyki. Dzisiaj w szczelinach między blokami powoli odżywa dawny Königsberg.

Obwód kaliningradzki obfituje w miejsca owiane tajemnicą. Jednym z nich jest Bałtyjsk, czyli dawna pruska Piława. Zmilitaryzowane miasto strzeże dostępu do północy Mierzei Wiślanej. Oficjalnie nadal jest zamknięte dla cudzoziemców, ale praktyka wygląda nieco inaczej. Oto krótka relacja z 2019 roku.

Ostatnimi czasy Ostrawa kojarzy się z jedną imprezową ulicą i wypadami na prawie legalne blanty, ale to tylko ułamek lokalnych ciekawostek. Podrzucam garść inspiracji, wśród których znajdziecie m.in. wiecznie płonącą hałdę, wieżę podpisaną przez Usaina Bolta i czeską odpowiedź na Nową Hutę.

Relacja z podroży po wschodniej Słowacji. To wciąż mały znany zakątek Europy, który skrywa w sobie sporo wciągających ciekawostek. Na górskich przełęczach kryją się radzieckie czołgi, a jadąc z parku Johna Lennona do muzeum Andy'ego Warhola przecina się tam zapomniane przez system romskie osiedla.

Relacja i przemyślenia z Koszyc, jednego z największych miast Słowacji, które niedawno podążyło drogą wielu przemysłowych ośrodków zmieniających image na kulturalno-hipsterski. W tle będzie sporo historii sięgających średniowiecza i rozważań o wewnętrznych granicach w słowiańskiej części Europy.

Relacja z wypadu na Spisz, czyli jeden z najładniejszych zakątków Słowacji. Kawałek za Tatrami można zmęczyć się i odpocząć w kilku historycznych miastach i na kilku wciągających zamkach. Albo dowiedzieć się więcej o historii polskiej szlachty i antyhabsburskich zrywów.

Alternatywny przewodnik po Berlinie prezentujący najciekawsze miejsca, które w stolicy Niemiec pojawiły się za sprawą NRD, albo są w inny sposób związane z szeroko pojętą lewicą. Czyli przewodnik całkiem obszerny, bo pod względem upamiętnień Armii Czerwonej Berlin bije na głowę wiele miast Rosji.

Relacja z wyjazdu do zachodniej Słowacji, podczas którego miałem skupić się na zamkach, ale zamiast tego los poprowadził mnie po zakamarkach lokalnej historii politycznej.

Relacja z Charkowa, czyli rozważania o bardzo niedokładnej dekomunizacji i ryzyku, jakie niosą ze sobą zbyt bliskie spotkania ze sztuką. No i kilka historycznych powodów, by odwiedzić to ważne dla Polaków miasto.

Relacja z Dnipro, znanego też jako Dniepr(opietrowsk). Rozsławione przez nieistniejący już klub piłkarski miasto oferuje odwiedzającym sporo ciekawostek: od przejażdżki jednym z najkrótszych systemów metra w Europie, po bliskie spotkania z echami wojny w Donbasie. A turystów praktycznie w nim brak.

Losy miasta Prypeć kojarzy każdy, kto słyszał o katastrofie w Czarnobylu. Mniej osób wie o tym, że takich miast-sypialni przy elektrowniach jądrowych powstało więcej. Kilka miesięcy temu wybrałem się do jednego z nich by zobaczyć, jak Prypeć mogłaby wyglądać, gdyby nie stała się miastem widmem.

Zlin to jedno z najbardziej niedocenianych turystycznie czeskich miast. Tymczasem historia międzywojennego rozwoju Zlina to opowieść o niesamowitym "american dream" w wykonaniu czeskiego przemysłowca - a konkretnie Tomáša Baťy, założyciela znanej firmy obuwniczej.