Normalnie w szoku jestem. Właśnie przyjechała do mnie pani szambelan. W sensie młoda dziewczyna obsługująca wóz asenizacyjny. Swój własny.
Pogadałem chwile i jestem pod wrażeniem. Normalna dziewczyna, z 25 lat. Wcześniej pracowała na kasie. Jakieś dofinansowanie z PUPu wzieła, prawko na ciężkie pojazdy jej opłacili, napisała biznesplan i zasuwa.
Pytam czy da się wyżyć, ona mówi że w zależności od miesiąca od dychy nawet do piętnastu. Oczywiście odchodzi kredyt na wóz, opłaty
Pogadałem chwile i jestem pod wrażeniem. Normalna dziewczyna, z 25 lat. Wcześniej pracowała na kasie. Jakieś dofinansowanie z PUPu wzieła, prawko na ciężkie pojazdy jej opłacili, napisała biznesplan i zasuwa.
Pytam czy da się wyżyć, ona mówi że w zależności od miesiąca od dychy nawet do piętnastu. Oczywiście odchodzi kredyt na wóz, opłaty





















Polskie Osiedle Penrhos w północnej Walii od 1949 roku było namiastką ojczyzny dla polskich żołnierzy i ich rodzin, którzy przez zmiany ustrojowe nie mogli wrócić do kraju. Historia tego miejsca – zwanego przez wielu „walijskim Soplicowem” – w jego obecnym kształcie dobiega jednak końca. Lokalne władze planują gruntowne zmiany. W polskim osiedlu pozostanie tylko kościół i krzyż z napisem „w drodze do
źródło: Projekt%20bez%20nazwy
Pobierz@Trado @Eladraan @baszmar @Jogurt123 @hektor190 @BrajanuszCebula
@KrzysztofZimnoch
@Histmag: "zmiany ustrojowe" to ciekawy eufemizm na zdradzieckie oddanie nas pod but sowiecki przez Anglików.