@platynek: Jak napisał @JackBauer albo jesteś głupim trollem albo tylko głupi i masz zerowe pojęcie o rowerach.
Tak trudno odwrócić rower do góry nogami i sprawdzić numer ramy? Tak, tak właśnie robi policja w celu sprawdzenia czy dany rower nie jest kradziony. Cała filozofia. Co w takim razie da 'tabliczka'? I tak numery ramy trzeba będzie sprawdzić czy się zgadzają z tymi podanymi w rejestracji. Tak trudno przekręcić tablice?
Hehe, mój #rozowypasek kiedyś z pełną powagą (już po zdaniu prawka) stwierdziła, że te dodatkowe lusterka w L-kach w ogóle jej sie nie przydawały. Patrzyła w nie ale nic nie widziała.
Jak miałem 11 lat rozbiłem skarbonkę, zabrałem hajs i wybrałem się tramwajem w podróż do empiku. Znalazłem płytę z muzyką o najbardziej satanistycznej okładce jaką znalazłem. Dla pewności poprosiłem pana z obsługi o możliwość przesłuchania. Koleś z uśmiechem na twarzy podał mi słuchawki. Posłuchałem chwilę i z poważną miną pokiwałem głową mówiąc "biorę!". To była moja pierwsza płyta którą kupiłem za własne pieniądze. Potem odtwarzałem ją na playstation (bo to jedyny czytnik
Czy tylko mi słowa "konkubent", "konkubina" kojarzy się z totalną patolą? Na ogól słyszy się tylko "Konkubent Zbigniew W. zamordował swoją konkubinę przy użycia młotka", "Podczas gdy Halina D. wraz ze swoim konkubentem leżała nieprzytomna po całonocnej libacji- ich siedmiomiesięczne dziecko wypadło przez okno z czwartego piętra". Jakoś nigdy nie natkniemy się na sformułowanie typu "Mój sąsiad bardzo kocha swoją konkubinę, wczoraj zabrał ją na romantyczny spacer". Czuję, że jako "konkubent" źle
@sebobik: przesada, wcale nie jest. Jestem ze wsi i nawet tu u mnie, już bez ślubu to norma. Po prostu słowo to jest nacechowane negatywnie, bo jak się dzieje coś złego to się właśnie mówi o "konkubentach", jak nie to o "partnerach".
Zawsze ten sam problem. W końcu jakiś wolny dzień od pracy. Wyspać się w końcu czy wykorzystać czas jakiś fajny kreatywny sposób? Zdecydowanie muszę coś zrobić! W końcu muszę się rozwijać, moje życie nie może wyglądać tylko "praca, nic nie robienie, praca nic nie robienie..." Wstanę o 7! Tak wstanę o 7 wyjdę z psem i zacznę coś tworzyć, rozmyślać.
God damnit już 13... Pierwsze co to usiadłem do komputera. Pewnie nic
Byłem dzisiaj służbowo na tzw. marszu równości. Dowiedziałem się, że funkcjonuje coś takiego jak "terror monogamizmu" i najwyraźniej jestem współwinny temu zjawisku. Ponadto geje, lesbijki, osoby niepełnosprawne i ateiści żyją w jakichś gettach czy innych kanałach i nie mają praw. Walczą o nie ale wychodzi na to, że nieskutecznie bo wciąż ich nie mają! Byli też ludzie od latającego potwora spaghetti i byli zabawni. Nieśli pluszowego potwora na noszach i był pan
@AnnMari: Nawet nie wiesz jak wiele radości to daje kiedy robisz coś bezużytecznego co sprawia ci przyjemność i widzisz, że samica ci przy tym przyklaskuje :D
#bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow