Pod koniec lipca miałem kolizję drogową, facet wjechał we mnie na światłach. Auto oddałem na bezgotówkę. Wybrałem warsztat i przekazałem im wszystkie dokumenty związane z kolizją. W między czasie wziąłem auto zastępcze z firmy zewnętrznej żebym miał czym dojeżdżać do pracy. Warsztat przepychał się kosztorysami z TU prawie 3 miesiące gdzie finalnie zakwalifikowano uszkodzenia jako szkodę całkowitą. Przez cały ten proces TU dosyłało kasę do warsztatu- finalnie ok. 14 tys. zł
Tu
Tu
#hr #prawopracy #uop #kadry