Wpis z mikrobloga

Jutro zaczynam nowa pracę i się mega jaram, serio (). W grudniu przeprowadziliśmy się do Krakowa. Różowa trafiła z pracą, ja nie. Miałem do wyboru firmę z Krakowa (spedycja) lub 30 km pod Krakowem, ale normalna logistyka w firmie produkcyjnej (#logistyka to mój zawód). Już po tygodniu wiedziałem, że się #!$%@?. Męczyłem się #!$%@? w tej pracy, praca, firma i ludzie #!$%@?... No i zrobiłem coś co w #!$%@? ryzykownego czyli nie przedłużyłem umowy po okresie próbnym. Mogłem sobie na to pozwolić, a jakbym nie znalazł nowej pracy do wyznaczonego czasu to wziąłbym co jest pod ręką bo to i tak byłoby lepsze od tego co miałem.

No o się udało! Udało się w miesiąc znaleźć nową pracę. Wszystko ma mega farcie bo wysłałem do nich CV trochę przypadkowo bo sądziłem, że mam jeszcze za małe doświadczenie na te ofertę pracy, ale zaprosili mnie na rozmowe, pykło i jutro zaczynam () finansowo nie będę na plus, wyjdę mniej więcej na 0, ale udało mi się zmienić pracę w spedycji na specjaliste ds łańcucha dostaw w branży zahaczajacej o automotive. Praca blisko miejsca zamieszkania, a na dodatek omijam centrum i obwodnicę więc samochodem max 10-15 min, a nie jak wcześniej 45 do 1h czasami. Sam pakiet benefitow o wiele lepszy niż w tamtej firmie (tam praktycznie nic nie miałem). Praca ciekawsza, atmosfera jakaś taka lepsza się wydaje no i koniec z open space () będę pracował w pokoju z jedną osoba!

Mam nadzieję, że nic nie #!$%@? przez te 3 miesiące, firma, stanowisko, ludzie okaza się być spoko, przedłuża mi umowę (wtedy już z większa kasa ( ͡º ͜ʖ͡º)) i będzie fajnie. Poczułem mega ulgę i radość jak dostałem informację, że chcą mnie zatrudnić. Wbrew pozorom nie czuje tego "niedziela wieczur" a trochę się ekscytuje w środku bo ciekaw jestem czym dokładnie się będę zajmował, na jakich systemach pracował, z kim współpracował i przy jakich projektach bo ogólnie to wiem, ale szczegółowo to nie

#chwalesie #pracbaza
  • 11
  • Odpowiedz
@zielony_goblin Kiedyś też się tak jarałem, imo dobra firma spedycyjna daje możliwości zarabiana jak człowiek w tej branży. Masz mało doświadczenia z tego co piszesz i nie wymagasz za dużo, tylko musisz sobie zdać sprawę że kasowo tu się dalej za bardzo nie idzie. Szybko dochodzi się do sufitu.
  • Odpowiedz
  • 1
@highsky miałem Ci odpisać, ale odpisze wszystkim ( ͡º ͜ʖ͡º)

@lexico @4nietwojinteres4 @Vanderwill sama firma, ludzie i wszystko naprawdę spoko, ale... Nie spodobałem się pani kierownik ( ͡º ͜ʖ͡º)

W skrócie: zatrudnili mnie jako spec. ds łańcucha dostaw. Akurat zacząłem pracę, gdy przenosili produkcję i magazyn do nowej hali. Miałem przez 2-3 tyg pomoc ogarnąć ten burdel i
  • Odpowiedz
@zielony_goblin Co za ku*£sy, przykro mi Mirku, ja niestety coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ta branża to rak. I to standardowe zachowanie, nie mają za co wyrzucić to wymyślają na poczekaniu personalne powody, że niby z tobą coś jest nie tak.
  • Odpowiedz
  • 0
@Vanderwill @highsky długa historia, staram się tego nie odbierać osobiście, ale niestety odbieram. No mam ADHD i też inne zaburzenia i z pracą mam także że jak mi się podoba to niestety niszczę samego siebie i daje z siebie 150%. Zostaje dłużej (nie raz zostawałem, ale już tego nie wpisywałem) staram się, żyje wręcz ta firma i pracą, a na moje nieszczęście ta firma od początku była dla mnie WOOW! I przez te 2 miesiące robiłem wszystko by pokazać, że jestem najlepszy, że zatrudnienie mnie to była dobra decyzja i daje radę bo naprawdę mi zależało.

Niestety nie spodobałem się pani kierownik co było widać. Była masa kuriozalnych sytuacji choćby ghostoawanie. Nie odpisywanie na slacku, na SMS. Jak coś od niech chciałem to "nie ma czasu, przyjdzie później". Z #!$%@? akcji to spotkanie feedbackowe polegało na #!$%@? mojej osoby xD zarzut, że parkowałem na niewyznaczonym miejscu parkingowym, gdy powiedziałem, że nie było inbordingu to dostałem odpowiedź "a ZAPYTAŁEŚ gdzieś możesz parkować?" Też dowiedziałem się, że moja osoba jest niereprezentatywna jeśli chodzi o firmie bo... Np potrafię wejść do biura i jej przeszkodzić jak np rozmawia z kimś przez telefon zamiast POCZEKAĆ AZ SKOŃCZY XD lub "oglądanie filmów w pracy", gdzie sytuacja była taka, że raz musiałem coś sprawdzić, ona gdzieś była w okolicy, a jak przełączyłem kartę to stanęła nade mną z rozkazem POKAŻ CO TAM JEST? NO POKAZ! Masa #!$%@? akcji. W obowiązkach miałem, że czasem będę musiał odebrać jakiś komponent... Autem służbowym. W ramach "wyjątku" czy mógłbym raz czy 2x pojechać prywatnym. Cały miesiąc jeździłem prywatnym, a później przez tydzień musiałem ją prosić by łaskawie podpisała dokument do zwrotu za paliwo xD no i wisienka na torcie było jak w piątek 29.05 o 15:45 przyszła do mnie "pogadać" o moich obowiązkach i dowiedziałem się, że przychodzi nowa osoba i zajmuje moje miejsce w biurze bo ja i tak jestem na magazynie xD

Przez 2 miesiące złożyła cały zespół, wyszkoliła go, mnie #!$%@? do kreciej roboty. Powiedziałem o wszystkim jej przełożonemu. Zorganizowali spotkanie które było żenujące bo laska waliła samą prywate. Po paru dniach kolejne spotkanie, gdzie sam się podłożyłem bo powiedziałem prawde, że firma spoko, ludzie spoko, chce tu pracować, ale ofc ruszyłem jej temat, ale przygotowała się tym razem i na wszyStko miała odpowiedź. Odsunięcie mnie od obowiązków? Ale przecież się zgadzałem, ona nie widziała problemu. Brak stanowiska? To tylko na chwilę, nie protestowałem. Generalnie to moja wina, że robiłem co mi każą, bo ona NIE WIDZIAŁA
  • Odpowiedz
@zielony_goblin słuchaj z tego co piszesz to ja bym babę cisnął. Wiadomo że w pracy nie musi być zawsze kolorowo, ale ja bym tą babę zgłosił. Czekaj, a jakie stanowisko miałeś wpisane w umowie? Był tam jakiś zakres obowiązków? Jedź lepiej oddaj te myszkę osobiście lub wyślij za potwierdzeniem odbioru. Jesteś na l4 a oficjalnie masz jeszcze ten okres próbny? Jeśli tak to ciągnij ile możesz. To że firma się jak
  • Odpowiedz
  • 0
@highsky nie mam siły, chęci ani zdrowia na przepychanki. Szukając teraz pracy trafiłem na ogłoszenie na moje już byle stanowisko ( ͡º ͜ʖ͡º) czyli jednak kogoś szukają, ale nie mnie. Co do obowiązkowy miałem ich masę i w nich było coś na zasadzie: logistyczna pomoc w procesach magazynowych, gdzie praktycznie byłem magazynierem od wydawania towaru na produkcję, jeździłem po materiał, czasami wynosiłem śmieci xD generalnie robiłem
  • Odpowiedz