@Eyjafjallajokhull: Trauma, ptsd, dda, brak starego, patologia w rodzinie, problemy w szkoe, depresja, fobia spoleczna, problemy zdrowotne, asperger, samotnosc
@SKGR: przy takim wzroscie 60 kg to #!$%@? bedziesz mial, 75 conajmniej, dobry frame 10% bodyfatu i jestes gosc, ja mam 191 i chce dobic do okolo 82-84
#anonimowemirkowyznania ZOSTAŁEM MILIONERKĄ JAKO FACET Brzmi dziwnie nie? Tak niestety jest. Na początku grudnia zainteresowałem się ewhoringiem, tak z czystej ciekawości. Nie wierzyłem za bardzo w to, że z tego są jakieś pieniądze i zrobiłem sobie konto na gg. Okazyjnie udawało mi się zarobić 30zł, no maksymalnie 50zł za napisanie jakiegoś roleplayu. Dorabiałem sobie tak na różne głupie wydatki jak jakaś gierka na steamie i jakieś inne pierdoły. Nie traktowałem tego poważnie,
Życie jest #!$%@? dla #przegryw . Kolega starał się wyrwać laske od pół roku, skakał przy niej, robił wszystko dla niej i nic. Natomiast #chad po jednej imprezie wylądował z nią w łóżku i zrobił z nią wszystko co chciał.
Chciałbym przeżyć w życiu choć raz romantyczną relację. Swoistą komunię dusz, budzić się z myślą, że ktoś mnie oczekuje, zasypiać ze spokojem ducha. Przeżywać życie i doświadczać razem z nią, wzrastać i wspólnie funkcjonować. Mieć swoją przystań i w tej nie byle jakiej bliskości charakteru, nastroju - być szczęśliwym, nawet na chwilę... #przegryw
@CrispySocks: ja 23 i jakos moj leb nie moze zniesc juz dluzej tej samotnosci, w swoim #!$%@? nie moze rownoczesnie wykazac inicjatywy w tym celu (liczne proby przezwyciezenia tego konczyly sie tragicznie) ehh
@Fridlevich: Ja to w #!$%@? mam te pigułki wszystkie, mieć kogoś takiego i czuć się przy nim swobodnie, nie udawać nikogo, nie fałszować i być szczerym... Dużo razy sobie coś takiego wyobrażałem, aż za dużo. Czasem mój mózg zsyła na mnie piękne sny, można dopowiedzieć sobie jak się czuje po przebudzeniu... Po #!$%@? to wszystko
Nie ma nic bardziej żałosnego niż samiec beta, czy też przegryw próbujący udawać dominującego samce alpha, bo naczytał się redpilla. Oczywiście w 99% przypadków mu się to nie uda, bo charakteru nie da się łatwo zmienić, i to, co wyprodukuje to, co najwyżej fasada, która dość szybko opadnie przy bliższym spotkaniu lub w sytuacji kryzysowej, która ujawni jego prawdziwą naturę. Już sam fakt, że próba tej zmiany wynika z próby zaimponowania kobiecie
zjadłem przed chwilą całą puszkę pringlesów. Po wszystkim złapały mnie wyrzuty sumienia i zaczął mnie boleć brzuch, czuję nieprzyjemne uczucie pełności. Czuję obrzydzenie do samego siebie przez to. Niszczę własne zdrowie w imię chwilowego zastrzyku dopaminy a potem tego żałuję. Z czasem to przechodzi, znowu odczuwam potrzebę i tak koło się zamyka. Nie ma już dla mnie ratunku #przegryw
@asterus78: zaburzenia odzywiania... mam to samo, jak mi gorzej to na oslode zycia smieciowe zarcie pod korek albo czasem i wiecej xd, zawsze jednak konczy sie tym ze sie zle czuje i odbija to sie na wadze rownie
PRZEZ CO PRZEGRAŁEŚ ŻYCIE??