Jeżeli chodzi o wybór prezydenta to są tylko wstępne sondaże, czekamy na oficjalne wyniki, 0.4% przy takiej liczbie to jest dosłownie nic. Taki margines błędu to jak wróżenie z fusów. Pamiętam w 2010 roku, jak Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński walczyli, to wstępne wyniki wieczorne były zwycięstwem dla Jarosława, a rano się budząc okazało się, że Bronisław jest prezydentem.
Odnośnie wieczoru wyborczego i pierwszej damy - Panowie, Agata prezentuje poziom o jedną,
Odnośnie wieczoru wyborczego i pierwszej damy - Panowie, Agata prezentuje poziom o jedną,
Oboje nie wiedzą kto wygra, nikt nie wie, różnica 0.8 % to jest nic, możliwy błąd statystyczny.
Po kampani, jeden drugiemu na spokojnie gratuluje, szanuje drugą osobę. Porozmawialiby, pogadali, powspominali jakieś śmieszne sytuacje z kampani, oboje wciąż nie wiedząc kto zasiądzie w pałacu. Bez podziałów, bez zawiści, jak normalni ludzie. Jak sportowcy którzy gratulują sobie srebrnego / złotego medalu
#