@LuckyStrike: jako osoba która ma CAŁKOWICIE W DUPIE twoje życie, gdzie mieszkasz, co robisz i kto jest twoją żoną pozwolę sobie na komentarz bo wydaje mi się że jestem tu dość neutralny:
czytając parę ostatnich postów mam wrażenie (być może błędne, ale takie mam) że próbujesz pokazać że jesteś KIMŚ a elementem twoje bycia KIMŚ jest pokazywanie urokliwej żony - patrzcie, jeżdżę po świecie, rucham szczupłe azjatki, mam biznes i
@michatok: @adam163264_: Divom już ostro odwala. Na #erodate ociekające tłuszczem salcesony wołają 600zl za h i jeszcze się trzeba prosić hahah to jest kurła dramat co się dzieje w tym podłym kraju .
fajnie byłoby mieć kogoś kto by mógł mnie mam zaopiekowac i zatroszczysz
Co one tatusia jakiegoś szukają? Jakieś ,,daddy issues"? To ma być partenrstwo wegług nich? Jak powiesz, że szukasz kobiety, która dałaby ci wsparcie i nie miałaby problemu, żeby wysłuchać i pomóc w trudnych chwialach, to cię wyśmieją i każą pójść do terapeuty szukać pomocy
@superTERKA: Niestety w lwiej części związków, wsparcie i partnerstwo działają tak długo, jak długo nie dochodzi do sytuacji w której to ty masz gorszy moment i tego potrzebujesz, sam wyciągałem kilka byłych na powierzchnię gdy w domu było źle, albo miała depresję, a gdy to ja znalazłem się w trudnym położeniu, otrzymywałem próby dowartościowania się moim kosztem z racji chwilowej słabości i stwierdzenie, że nie jest moją terapeutką.
@hans211: u mnie lęk wynikał z kompleksów (w dzieciństwie byłem mały i chudy) i przerodził się w brak jakiegokolwiek inicjowania kontaktu fizycznego oraz chłód emocjonalny. W liceum zainteresowanie o dziwo było, ale z biegiem lat brak doświadczeń przeradza się w vibe creepa
Ciekawe jest to, że dosyć często zdarzały mi się okresy, w których pragnąłem związku. Może to przebłyski normalności i ludzkich odruchów, które sporadycznie przejawiam?
@fajnypierozek: Ciężko nazwać "spotkaniem biznesowym" spotkanie pomiędzy dwójką ludzi robiących za minimalną i nie mających nic do gadania w sprawach firmy.
@ulver86: Nie sądzę, najgorzej pod względem emocjonalnym miałem w czasach kiedy faktycznie zależało mi na relacji. Nawet nie wiesz jak wyzwalające jest powiedzenie "mam to w dupie" i postawienie solidnych granic. Nie wiem czy można to nazwać byciem szczęśliwym, ale przez większość czasu po prostu dobrze się
@Weronika1986: Wizyta u psychologa zaliczona. Pan Psycholog pokiwał głową i 150 złotych się należy. Następna wizyta za 2 tygodnie. Chyba że na NFZ to za 10 miesięcy. Usiądziemy, pogadamy, byle szybko bo trzeba zerkać na zegarek czy się " godzinka" nie zbliża. Jak się nie podoba zawsze można
@skitarii: transów jest wbrew pozorom bardzo mało, transów pracujacych w mediach jeszcze mniej, więc nietrudno się domyślić, jak już raz się na kogoś trafiło. Ogladałem z nia jakiś podcast u tej blondyny, która ciśnie po polskiej fantastyce i zapadło w pamięć jak nie mogła się nadziwić czemu ktoś może nie widzieć w niej kobiety skoro nosi sukienki i ma pochwę (w skrócie)
Komentarz usunięty przez autora
czytając parę ostatnich postów mam wrażenie (być może błędne, ale takie mam) że próbujesz pokazać że jesteś KIMŚ a elementem twoje bycia KIMŚ jest pokazywanie urokliwej żony - patrzcie, jeżdżę po świecie, rucham szczupłe azjatki, mam biznes i