Jak wedlug was niewierzący powinien zachowywac sie w kosciele na uroczystosciach typu ślub/pogrzeb? Wstajecie, klekacie? Co z spiewaniem czy robieniem znaku krzyża? Chodzi mi o kompromis pomiędzy swoimi pogladami, a szacunkiem do czyjejś uroczystości.
To co mnie zaskoczyło po zakupie #bmw – to że większość ludzi ustępuje miejsca z lewego pasa. Tak na oko 90% ludzi od razu zjeżdża na prawy od razu i ustępuje. Też tak macie?