Od miesiąca jestem atakowana telefonami z różnych firm, że zgłaszałam na FB swoją chęć wzięcia udziału w jakiś wydarzeniach/zakupu czegoś. Dziś przyszła mi paczka z jakimiś darmowymi próbkami, na adres mojego zameldowania. Zadzwoniłam do tej firmy i również potwierdzono, że zgłoszenie było z fb i najprawdopodobniej ktoś używa moich danych. Wcześniej #fotowoltaika (facet wysłał mi zdjęcie "mojego" zgłoszenia z fb- było tam moje imię i nr telefonu z prośbą o kontakt). To
@paniswiata: idź tym tropem. Takie żarty robiło się w gimnazjum, by kogoś zirytować. Korzystało się ze stron, które promowały marki rozdające darmowe próbki z dostawą do domu za podanie adresu, by obsypać kogoś wszelkimi 'śmieciami'. Wtedy bawiło, gdy kolegi mama otworzyła paczkę, a tam zaadresowany do wspomnianego chłopaka zestaw intymny z Durexa.
źródło: f5436065400b9a0eb0308368729c0a84f4ed24fbb2bf0e897695b6df81c0fac2
Pobierz