Jasne, że skręcający jest winny ale ten kto zdecydował żeby wprowadzić tam zmianę bez jakiejś dodatkowej formy zwrócenia na to uwagi kierowcom też ponosi odpowiedzialność. Przy takim ruchu jak tam należy minimalizować szanse popełnienia błędu przez kierowców a nie kreować sytuację, w której kierowcy masowo łamią przepisy. Jak dla mnie jest to przykład arogancji urzędnika, która może prowadzić do nieszczęścia...
@PrawdziwyRealista: arogancja polega na wprowadzaniu dużej zmiany dotyczącej tysięcy użytkowników tej drogi bez wystarczającej informacji i zwrócenia uwagi na fakt jej wprowadzenia. Zignorowanie faktu, że wielu kierowców jeździ na pamięć i ograniczenie się do postawienia zakazu skrętu. Urzędnik wprowadził zmianę a kierowcy się nie stosują czyli to ich wina a nie urzędnika. To jest aroganckie i nieodpowiedzialne podejście do obowiązku zapewnienia prawidłowej organizacji ruchu i bezpieczeństwa na drogach. Na razie mamy