O 16:30 zmarł Mój Tata. Mój najlepszy przyjaciel. Mój opiekun i nauczyciel. Najlepszy człowiek jakiego kiedykolwiek znałem. Całe moje życie mnie wspierał i był przy mnie w najtrudniejszych momentach. Nie wiedziałem jak coś zrobić - zawsze umiał mi pomóc. Nigdy nam niczego nie brakowało, zawsze stawiał rodzinę na pierwszym miejscu. Każdy kto go poznał zawsze go lubił i wiedział, że jest porządnym, uczciwym i wielkodusznym człowiekiem.
Tata przegrał walkę z wirusem. Do
Tata przegrał walkę z wirusem. Do
Nawiazując do historii opisanej tu: https://www.wykop.pl/wpis/53373831/nerkalzn-z-gory-przepraszam-jesli-moj-tekst-bedzie/
Proszę Was o pomoc. Ostatni tydzień spędziliśmy z siostrą(głównie ona, bo ja dalej za granicą, więc za wiele zrobić nie mogłam) na załatwianiu pogrzebu. W piątek odbyło się ostatnie pożegnanie taty, a już dziś chcemy się wziąć za sprawy spadkowe ze względu na opisane w poprzednim wpisie babsko. Wczoraj przyjaciel szwagra przejeżdżał koło domu taty, gdzie stały 2 samochody, nie wiemy kogo sobie tam