Na początku sierpnia miałem okazję odwiedzić Mazury Garbate. Zobaczyłem najpopularniejsze atrakcje takie jak Mosty w Stańczykach i Piramida w Rapie, ale zajrzałem też na Mosty w Botkunach oraz nad Jezioro Hańcza, które mieści się niedaleko tego regionu.

Zadymiona część osiedla, do tego na miejscu kilka wozów strażackich, pogotowie ratunkowe i policja. Miał być pożar, tymczasem okazało się, że jeden z mieszkańców rozpalił w piecu XD

Zawiadomienie policji o imprezie zorganizowanej w czasie pandemii.

Na drogach ekspresowych co drugi kierowca przekracza dozwolone prędkości – wynika tak z pomiarów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Może w takim razie trzeba zwiększyć limit prędkości?

Skoczył z mostu na nierozciągliwej linie. Przeżył. :-)

Niespełna pół roku cieszył się prawem jazdy 18-latek, który na drodze publicznej świadomie wprowadził swoje auto w poślizg, po czym uderzył w przydrożną latarnię.

Na mazurach niebawem nie da się przedostać do jezior, prywatni właściciele działek nie zostawiają dostępu do jezior, grodzą się na potęgę i nikt z tym nic nie robi. Proceder kwitnie, wszędzie tabliczki teren prywatny! Jezioro Wulpińskie to koszmar...

Szczątki wykopane w kaplicy pobitewnej na Polach Grunwaldu, wszystko wskazuje na to, że to szczątku rycerzy biorących udział w bitwie z 1410 roku, od 60 lat spoczywają w kartonach w muzeum w Morągu. „Chcielibyśmy je przebadać, nie mamy na to środków” – powiedział PAP dyrektor Muzeum Bitwy...

Pomost wokół jeziora? Drewniana kładka wokół jeziora niezwykłą atrakcją turystyczną.

13-latek zasiadł za sterem 300-konnego skutera wodnego marki Sea Doo RXT-X 300, którego producent chwali się przyśpieszeniem do setki w 3,6 sekundy. Wyskoczył na wysokość 4m i roztrzaskał się na drzewie...

Jedyne co im grozi to mandat do 5.000zł i konfiskata sprzętu. Przy odpowiedniej organizacji ryzyko wpadki jest nikłe. Państwo sprzyja przestępcom. Kary są żenująco niskie. Legalne wydobycie w tym kontekście jest nieopłacalne. Państwo sprzyja przestępcom.

Giżycko na Mazurach. Film przedstawiający zabytkowy, 100-tonowy most ręcznie obracany przez jednego człowieka z korbą.

Brawurowym skokiem "na główkę" z kładki w Mikołajkach chciał popisać się nietrzeźwy 41-latek ze Śląska. Skoku nie przeżył. Głębokość wody w tym miejscu nie przekracza 2m.