Dziś trzeci dzień z rzędu jak osoby w moim otoczeniu i pod tym samym dachem są wkręcone w oglądanie "Sukcesji". Ja akurat odpuściłem już na wstępie, bo jakoś nie mam ani ochoty ani weny się wczuwać w seriale teraz. Nie mam więc w związku z tym fioletowego pojęcia, o czym to jest. Ale idzie na okrągło gdzieś tam w tle, odcinek za odcinkiem od wczesnego popołudnia do późnej nocy.
Średnio więc co
Średnio więc co







Już nie wspominając o licznych procederach,