"Cza" by ten 2019 rok podsumować... "A więc". 27 tys. km, to akurat, żeby spełnić coroczny plan minimum, czyli 25kkm. To też 7 rok z rzędu z codziennym rowerkiem lub bieganiem i nawet udało się przez te 7 lat nie opuścić żadnego dnia. 2020 będzie przestępny, to będzie trudniej! Po zaliczeniu wszystkich 2479 gmin pojawił się w mojej głowie mem z Kermitem, więc pewnie wypadałoby zacząć Europę. I tak dzięki
Mirki i Mirabelki co się o------o. Pół wakacji tyrałam na wsi przy zbieraniu ogórków za marne grosze w ten podły wakacyjny skwar za co dostałam jakieś śmieszne pieniądze i wiadro ogórow. Chajs dawno p--------y ale ogóry pierwsza klasa, nie jak te marketowe wypierdki co miękkie na dodatek i puste w środku. Myślę sobie zrobię kiszonych wiadro będę miała na całą zimę, a wiadomo że na zimowe wieczory jak taki słoik wieczorem otworzysz
@frikidiki: a wystarczy po prostu na pierwszej randce nie iść na kolację. Głupia moda na popisy, a potem zdziwienie, że laska kombinuje. Już lepiej po prostu się pospotykać, razem odłożyć kasę i skoczyć na jakąś wycieczkę, najlepiej w góry. Lalunie odpadają jak trzeba chodzić po górach, a roszczeniowe po tym jak usłyszą, że razem będziecie coś odkładać.