Od lat zbieram się na przeczytanie jakiejś książki Lema. Jaką polecanie na pierwszą książkę? Jakiego wydawnictwa polecacie?
#kiciochpyta #ksiazki #ksiazka #lem #fantastyka #scifi #sciencefiction
#kiciochpyta #ksiazki #ksiazka #lem #fantastyka #scifi #sciencefiction
mirekwwa via iOS
- 0
@NiebieskiGroszek: kongres futurologiczny albo solaris, klasyki
Cześć Mireczki. Zwracam się do was z prośbą. Ogarniam projekt na studia i obstawiam że wiecie na ten temat więcej niż ja.
Kojarzycie więcej utworów takiego typu jak "Bezczel ft. Zeus - Siła umysłu"? Chodzi mi o Rap utwory motywacyjne z polskiego podwórka (Nawet jakieś biedakołczingowanie może być też)
#rap #rapsy #polskirap
Kojarzycie więcej utworów takiego typu jak "Bezczel ft. Zeus - Siła umysłu"? Chodzi mi o Rap utwory motywacyjne z polskiego podwórka (Nawet jakieś biedakołczingowanie może być też)
#rap #rapsy #polskirap
mirekwwa via iOS
- 1
@DobrzeiSmacznie: „nasze bloki”
Witajcie! Po wielu latach przeglądania (regularnie od afery zbożowej) wreszcie i ja założyłem konto. A dlaczego założyłem tu konto? Otóż za tydzień wybieram się w podróż dookoła świata i pomyślałem ze możne spotkam jakieś Mirków/Mirabelki na obczyźnie. Plan na razie jest taki:
W środę 21 marca wylot do Rio De Janeiro z LHR, piątek do Buenos Aires, potem niedziela lub poniedziałek do Santiago, następnie jak się uda to może Kolumbia a jak nie to USA na święta wielkanocne z przyjaciółmi w CT- potem Huston/TX do Sydney, może Melbourne, potem nie wiem czy Kuala Lumpur czy Singapur, następnie chyba Hong Kong, potem Pekin lub Beijing i do Londynu lub do Warszawy. Możliwe ze wstępie do Cape Town żeby z rekinami popływać ale tam teraz jest mało ciekawa sytuacja z woda pitna i podobno nie ma Great White Sharks w tym roku?
Daje sobie 3,5 tygodnia na ta podroż. Więcej nie mam urlopu :(
Wiec jeśli kogoś interesuje to mogę jakiegoś bloga podesłać którego będę regularnie uzupełniał fotkami lub ewentualnie tutaj na mirko wrzucać jakieś wpisy ze zdjęciami pod jakimś tagiem?
W środę 21 marca wylot do Rio De Janeiro z LHR, piątek do Buenos Aires, potem niedziela lub poniedziałek do Santiago, następnie jak się uda to może Kolumbia a jak nie to USA na święta wielkanocne z przyjaciółmi w CT- potem Huston/TX do Sydney, może Melbourne, potem nie wiem czy Kuala Lumpur czy Singapur, następnie chyba Hong Kong, potem Pekin lub Beijing i do Londynu lub do Warszawy. Możliwe ze wstępie do Cape Town żeby z rekinami popływać ale tam teraz jest mało ciekawa sytuacja z woda pitna i podobno nie ma Great White Sharks w tym roku?
Daje sobie 3,5 tygodnia na ta podroż. Więcej nie mam urlopu :(
Wiec jeśli kogoś interesuje to mogę jakiegoś bloga podesłać którego będę regularnie uzupełniał fotkami lub ewentualnie tutaj na mirko wrzucać jakieś wpisy ze zdjęciami pod jakimś tagiem?
- 0
@chris_travels: mam doświadczenie w takich podróżach, ale nigdy nie robiłem tego na total spontanie typu "może polecę do Capte Town z Pekinu popływać z rekinami" ( ͡° ͜ʖ ͡°) radę miałbym jedną - albo jeden kontynent na pełnej przez 3 tygodnie, albo po tygodniu na jednym kontynencie. Typu 7 dni Ameryka Północna, 7 dni południowa, 7 dni, Australia, 7 dni Azja (operacyjne 7 dni zostaje Ci
- 15
Jakiego maila może mieć osoba w firmie, która jest "prawa ręka szefa", czyli zajmuje się wszystkim oprócz fakturowania i spedycji?
Mamy już: biuro@januszex.pl, dispo@, boss@, info@
Musi być krótkie i zrozumiałe dla obcokrajowców lub szybkie w przeliterowaniu
#pytanie #firma #kiciochpyta
Mamy już: biuro@januszex.pl, dispo@, boss@, info@
Musi być krótkie i zrozumiałe dla obcokrajowców lub szybkie w przeliterowaniu
#pytanie #firma #kiciochpyta
Mirki, mireczki.. jaka jest najlepsza strona do robienia CV po polsku? #kiciochpyta #cv
Mirki, co to za piosenka? Jakby klawisze ale nie pamiętam. Ty ty ty ty ty ty, ty ty ry ry ry ty ty ty, ty ty ry ry ry ty ty ty, ty ty ry ry, ry ty ty ty.
mirekwwa via iOS
- 0
- 20
Zakochałem się i chyba znalazłem cel w swoim życiu :)
#samochody #klasykimotoryzacji #jaguar #pocodziewczynajakjestjaguar #carboners
#samochody #klasykimotoryzacji #jaguar #pocodziewczynajakjestjaguar #carboners
#anonimowemirkowyznania
TL'DR Moje nienarodzone dziecko będzie chore na zespół Downa. Nie wiem co dalej.
Moja żona jest w ciąży (15 tydzień), wykonaliśmy test NIFTY i niestety stało się najgorsze - według niego nasza córka będzie chora na zespół Downa.
Ta informacja nami wstrząsnęła i postawiła nas przed trudnymi wyborami które, niestety, podzieliły one nas.
Mimo tego, że nie przyszło mi to łatwo, zdecydowałem, że wolę aby żona dokonała aborcji. Nie jestem gotowy na takie poświęcenie jak dożywotnia opieka nad chorym dzieckiem, być może które oprócz ZD będzie miało różne inne, poważne schorzenia. Nie jestem gotowy na oglądanie cierpienia własnego dziecka, nie chcę tego.
TL'DR Moje nienarodzone dziecko będzie chore na zespół Downa. Nie wiem co dalej.
Moja żona jest w ciąży (15 tydzień), wykonaliśmy test NIFTY i niestety stało się najgorsze - według niego nasza córka będzie chora na zespół Downa.
Ta informacja nami wstrząsnęła i postawiła nas przed trudnymi wyborami które, niestety, podzieliły one nas.
Mimo tego, że nie przyszło mi to łatwo, zdecydowałem, że wolę aby żona dokonała aborcji. Nie jestem gotowy na takie poświęcenie jak dożywotnia opieka nad chorym dzieckiem, być może które oprócz ZD będzie miało różne inne, poważne schorzenia. Nie jestem gotowy na oglądanie cierpienia własnego dziecka, nie chcę tego.
mirekwwa via iOS
- 17
@AnonimoweMirkoWyznania: trzymam kciuki Mirku. Jeżeli takie badania dają 100% pewności, ze dziecko będzie chore, niepełnosprawne, z minimalna świadomością siebie, świata itp. to podjąłbym taka sama decyzje.
Nie uzgadnialiśmy tego wcześniej , ale ja raczej nie jadam w pierwszy lepszych knajpkach, mam jakieś swoje wydzimisie żywieniowe, staram się nie wybrzydzać ale tak już się przyzwyczaiłam, że czasem płacę za obiad 3 cyfrową sumę i dostrzegam ogromną różnicę w smaku takiego jedzenia.
Jednak sytuacja wyglądała tak, że on chciał iść do jakiejś randomowej knajpki, a ja do restauracji, gdzie rachunek byłby kilka razy droższy. Ofc. powiedziałam mu, że ja za wszystko zapłacę, żeby się nie przejmował, na co on stwierdził że nie ma opcji, żeby różowa płaciła za kolację z nim i idziemy do tej jego. Nie chciał nawet słuchać, że jestem wege i może i jedzenie jest dobre, ale ja i tak wolę te 'moje'. Skończyło się tak, że poszliśmy do tej jego knajpki, a ja nie chciałam nic zamówić (głównie dlatego, że były to jakieś mięsne i tłuste dania, ale też dlatego żeby mu pokazać że źle zrobił zmuszając mnie do tego). On zaczął nazywać mnie księżniczką, ja się #!$%@?łam i siedziałam tam jak idiotka. Jak przyszło jego jedzenie i widział, że nie zamierzam nic zamówić, to zaczął mi mówić żebym się nie wygłupiała, a potem zaczął mnie nawet przepraszać. XD
Skończyło się tak, że tylko tam siedzieliśmy, jakaś tam rozmowa, on nie jadł tego co zamówił. Po pół~ godziny po prostu powiedziałam, że ja już lecę i wyszłam.
Kto zachował się dziwacznie?