Powiem wam, że pracuje teraz u komornika przy papierach i to co się wyrabia u niektórych ludzi, to przechodzi komornicze pojęcie.
Chłopak, 97 rocznik, pierwsza praca i wziął sobie telewizor na raty. Oczywiście robotę stracił i przestał spłacać. Asesor wbija do domu na zajęcie, bo pomimo pism gość nie chce spłacać, zajmuje telewizor i elo, na jakiś czas spokój. Tylko na licytacjach takie sprzęty są dużo taniej sprzedawane, więc na cały dług
Często jest tak, że ludzie z wykształceniem wyższym to niekompetentni ludzie bez potencjału i zasatanawiające jest to, jakim cudem zdołali oni ukończyć studia wyższe. Nie mniej nie dziwi mnie to, że na stanowiska kierownicze poszukuje się ludzi z wyższym wykrztałeceniem.
Kiedyś pracowałem w fabryce, choć mam nieadekwatne wykształcenie wyższe, humanistyczne. Od pierwszego dnia pracy szkolony byłem na stanowisko o jeden stopień powyżej operatora. W tym celu musiałem poznać całą linię produkcyjną i poznać cały proces produkcyjny. Wdrażanie trwało około 2 miesiące, na tyle jedynie, bym mógł działać i uczyć się dalej.
Operatorzy nie mogli pojąć, dlaczego awansu nie dostają operatorzy, którzy pracują od lat i mają perfekcyjnie ogarniętą pracę i wiedzę na temat procesu. No cóż. Nie mają wykształcenia wyższego, ale to tylko podstawa. Oprócz tego jest dużo innych czynników:
Mirki zainteresowane ciągiem dalszym historii ze współlokatorką. Powiem tak. Nie będę nawet pisał co #!$%@?ła bo by mi nikt nie uwierzył. Sam nie mogę w to uwierzyć że zamiast dołożyć się 20 zł miesięcznie do neta to wolała postawić na swoim i zrobić coś takiego. Załączam zdjęcie które udało mi się ukradkiem zrobić... Bez komentarza
edit dla tych co nie ogarniają; koleżanka żeby tylko postawić na sobie wolała kupić jakiś używany stary
@medykydem: heheszki heheszkami ale jeśli ktoś kto nie zarabia tych 3 tysięcy czy tam 4 kupuje telefon ze prawie 5 tysięcy na kredyt to do telefonu powinno dołączyć skierowanie do psychologa niezależnie czy to srajfon czy samsung czy siajomi xd
@andrzej-ajek: zobaczyli że ludzie plusują to gówno więc narobiło się pełno tych karynowatych wpisów. Róbcie co chcecie ale tagujcie to, żeby można było czarnolistować
Mirki, co się #!$%@?ło, to ja nawet nie. Wstaję rano z łóżka, i jak zwykle idę do pracy. Nie uszłam nawet kilku kroków, aż tu podbiega do mnie młody, wysportowany chłopak i pyta, czy pójdę z nim wieczorem na kawę, bo mu się bardzo podobam. Ja szara myszka, nigdy nikt mnie nie podrywał na ulicy, już miała zadziałać #logikarozowychpaskow i chciałam mu delikatnie acz stanowczo odmówić, ale myślę sobie, że nie, to się nie może tak skończyć, taki fajny chłopak. No i się umówiłam. Przez cały dzień byłam mega zestresowana, w pracy nie mogłam się skupić, w końcu wieczorem poszłam do kawiarni, w której byliśmy umówieni i się z nim spotkałam. Rozmawialiśmy cały wieczór, w końcu on mnie zaprosił do siebie do domu, no i ja się zgodziłam, bo po tej kawie wypiliśmy jeszcze dwa wina, a szczerze mówiąc, to miałam nadzieję, że może #bedoseksy. Wchodzimy do niego do domu, na warszawskim Żoliborzu, on do mnie podchodzi, otwiera butelkę wina. Pijemy, siadamy na kanapie, on zaczyna mnie całować. Ja już cała mokra, podniecona. Nie wiem co robić, jego ręka wędruje w moje specjalne miejsce. Tu wam jeszcze powiem, że on miał kota, małego, czarnego i ten kot się tak dziwnie patrzył na nas jak to robiliśmy. No ale dalej się do mnie dobiera, jest dobrze. Nagle przerywa i mówi, że chce, żebym coś zrobiła. Wyjmuje spod łóżka takie dwie szmaciane laleczki, takie kukiełki, i mówi, że chce, żebym włożyła je na ręce, bo to jest coś, co go bardzo kręci. Ja bardzo zdziwiona, no ale w sumie koleś mógł mieć gorsze fetysze, więc się zgodziłam. Dalej się całujemy no i... Wiecie co dalej. Uprawiamy seks, ja z kukłami na rękach, one się na mnie patrzą, kot się na mnie patrzy, jakoś tak dziwnie.Nagle powiedział, czy nie chciałabym spróbować analu. Ja to całkiem lubię, więc mówię czemu nie. No to mnie odwraca i tak we mnie wchodzi bez nawilżenia, że myślałam, że umrę z rozkoszy. No i mnie tak posuwa, mi jest tak już dobrze, aż tu nagle zauważam, że te kukle, co je mam na rękach, to zaczynają mnie strasznie swędzieć. I to tak, jakby były przyrośnięte do mojego ciała. Swędzą i swędzą, coraz bardziej. Ja cała przerażona, no bo jak to zdjąć w takiej pozycji. Odwracam się do niego, patrzę, a on ściąga maskę i co się okazuje? To nie żaden przystojny chłopak, tylko #!$%@?, karakan mały, ten #!$%@? Kaczyński śmieć, tak mnie rucha w dupę, aż mnie kukle swędzą! Zrywam się z łóżka, biegnę do drzwi... A tutaj jeszcze kot się zrywa z miejsca, też ściąga maskę i okazuje się, że to nie żaden kot tylko sam @ZbigniewStonogaOficjalnie i mówi do
Ostatnie zdjęcie mojego śp. dziadka. Zmarł w Argentynie w 2004 roku. Hodował tam pomarańcze. Był dobrym człowiekiem, ale nie chciał za wiele mówić o swojej przeszłości. Zawsze podkreślał że najważniejszy jest naród i rodzina. Lubił czystość, ład i porządek. Nie zapomnę go nigdy.
Chłopak, 97 rocznik, pierwsza praca i wziął sobie telewizor na raty. Oczywiście robotę stracił i przestał spłacać. Asesor wbija do domu na zajęcie, bo pomimo pism gość nie chce spłacać, zajmuje telewizor i elo, na jakiś czas spokój. Tylko na licytacjach takie sprzęty są dużo taniej sprzedawane, więc na cały dług
Komentarz usunięty przez autora
w szkole poza wychowaniem do życia w rodzinie powinny być jeszcze zajęcia z wychowania do życia...