Jakiś śmieszek pobawił się balansem czerni i bieli przez co podbił sygnał ciemniejszych kolorów i osłabił sygnał jaśniejszych.
W efekcie spowodowało to większą widoczność światła odbitego przez skórę modelki i zredukowanie światła odbitego przez koszulkę. W praktyce dało to efekt przezroczystego ubrania. Zwykła, ale całkiem ciekawa gra światłem. Ten sam efekt można byłoby osiągnąć już analogowo, np. stosując odpowiedni filtr.
Edytowane foto nie ma znamion fejka, tak jak twierdzi Jaroniewska i Staśko.
W efekcie spowodowało to większą widoczność światła odbitego przez skórę modelki i zredukowanie światła odbitego przez koszulkę. W praktyce dało to efekt przezroczystego ubrania. Zwykła, ale całkiem ciekawa gra światłem. Ten sam efekt można byłoby osiągnąć już analogowo, np. stosując odpowiedni filtr.
Edytowane foto nie ma znamion fejka, tak jak twierdzi Jaroniewska i Staśko.
#famemma