✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Poważna kłótnia w świeżym małżeństwie i rodzicami żony.
Pojechałem z różową (jesteśmy po ślubie 4 miesiące) i jej rodzicami do jej rodziny. Trasa 1000 km. Zaproponowałem, że będę prowadził samochód jej ojca, żeby teść mógł odpocząć. W drodze powrotnej na niemieckiej autostradzie złapał mnie fotoradar. Ograniczenie do 100 km/h, ja mialem 25 km więcej. Każdy ponarzekał chwilę, że za szybko jadę, ale uspokoiłem nastroje, mówiąc, że o ile w ogóle przyjdzie mandat, to go sam zapłacę, więc nie ma się o co spinać. A po chwili moja żonka, #!$%@? mówi, że: "jeździć nie potrafię", "tyle razy cię prosiłam żebys jeździł wolniej", "bardzo trzymam kciuki, aby ten mandat przyszedł i żebyś go musiał zapłacić".
Mówię, "CO?" Życzysz mężowi, żeby musiał za mandat zapłacić??
- Tak, bo inaczej się nie nauczysz.
Poważna kłótnia w świeżym małżeństwie i rodzicami żony.
Pojechałem z różową (jesteśmy po ślubie 4 miesiące) i jej rodzicami do jej rodziny. Trasa 1000 km. Zaproponowałem, że będę prowadził samochód jej ojca, żeby teść mógł odpocząć. W drodze powrotnej na niemieckiej autostradzie złapał mnie fotoradar. Ograniczenie do 100 km/h, ja mialem 25 km więcej. Każdy ponarzekał chwilę, że za szybko jadę, ale uspokoiłem nastroje, mówiąc, że o ile w ogóle przyjdzie mandat, to go sam zapłacę, więc nie ma się o co spinać. A po chwili moja żonka, #!$%@? mówi, że: "jeździć nie potrafię", "tyle razy cię prosiłam żebys jeździł wolniej", "bardzo trzymam kciuki, aby ten mandat przyszedł i żebyś go musiał zapłacić".
Mówię, "CO?" Życzysz mężowi, żeby musiał za mandat zapłacić??
- Tak, bo inaczej się nie nauczysz.
#gownowpis