Mirki, tak myślę, ze o ile wydarzenie losowe (kaszlnięcie... Yhy) nie stanie na przeszkodzie, to za rowny rok mógłbym zawolac kazdego plusującego i podzielimy się wspomnieniami z pandemii. Ilu z was zachorowało, ilu wymagało hospitalizacji, czy ktoś znajomy odszedł w wyniku pandemii etc. Plusujacych zapisze w kalendarzu i za rok zawołam.
Dopiero mam czas żeby cokolwiek napisać o tym spotkaniu. Nie spodziewałem się tak dużego zainteresowania, ale to bardzo miłe, nawet komentarze w których mnie obrażaliście, dobra motywacja. xD Opiszę w skrócie jak to wyglądało a później odwołam się do niektórych tekstów pod wcześniejszym wpisem. Przedwczoraj w nocy spałem w pociągu razem chyba 2h. We Wrocławiu byłem przed 8 rano. Ta niespodzianka miała polegać na tym, że będę u niej nie o 14 a
TL;DR Poznałem tu, na mirko, dwa dni temu różową, gadaliśmy pół nocy przez tel. Wszystko zaczęło się idealnie. Teraz jadę do niej, prze pół Polski, mam kilka prezentów na jej urodziny. Czy ja to robię dobrze? Xd
Plusujących zawołam jutro jak już się spotkamy ( ͡°͜ʖ͡°)
Ciągle tylko ten koronawirus tu, czas na małą odskocznie i opiszę Wam co się stało i co ja właśnie odwalam za szajs. XD Otóż dwa dni
Poznałem tu, na mirko, dwa dni temu różową, gadaliśmy pół nocy przez tel. Wszystko zaczęło się idealnie. Teraz jadę do niej, prze pół Polski, mam kilka prezentów na jej urodziny. Czy ja to robię dobrze?
@mateusz-zahorski: mireczku uważaj, ostrzegam cię żebyś nie skończył jak ja z poznaną w necie różową....
Lubicie szalone pomysły mirków? No to proszę (⌐͡■͜ʖ͡■) Planuję dziś od ~14:15 ruszyć rowerem z Wrocławia nad Bałtyk. Jeśli się uda to całą trasę będę nadawał stream na żywo! :D (póki zasięgu i powerbanków starczy :P). Jeśli warunki pozwolą to będę czasem przeglądał komentarze na YT :)
@faramka: niestety fail, odmroziłem sobie stopy, czekam na ratunek. Buty do biegów przełajowych nie nadają się na rower przy temp poniżej zera i wysokiej wilgotności nawet mimo posiadania 3 par skarpet na sobie i folii przeciw wiatrowi. Ciężko się poddać bo zostało niecałe 100km, ale konsekwencje odmrożenia są zbyt poważne. Powtórzę jak będzie ciepłej
Mam przyjemność zaprosić Was na wernisaż mojej pierwszej wystawy fotografii.
Pomysł na wystawę zrodził się w połowie ubiegłego roku, gdy trafiłem w domu na stary aparat analogowy, model AMI66, wyprodukowany 31 lipca 1969 roku przez Warszawskie Zakłady Fotooptyczne. Prawdopodobnie jest to pierwszy aparat w mojej rodzinie.
Plusujacych zapisze w kalendarzu i za rok zawołam.
#covid19 #koronawirus #2019ncov
Zawołam 1 marca 2021.
źródło: comment_1584287820IyF9ZwSG3q7mqQs4rREYj8.jpg
Pobierz