pierwszy tydzień mojego university arcu minął a ja zrobiłam dosłownie 0 znajomych, nawet jedną osobę udało mi się przestraszyć tym że starałam się być socjalna, no k---a to trzeba mieć talent żeby chcieć być towarzyską i kogoś tym straumatyzować, a zamiast pójść na integracje to poszłam do domu bo dosłownie widze jak ludzie zagadują dziesiątki razy do nieznajomych na korytarzach a do mnie k---a nikt, a idźcie w c--j, ciesze się że
@Raisei-chan może też tak być, że jak oni są prosto po szkole, to duża część z nich się kojarzy właśnie ze szkoły i dlatego tak się zagadują, ja takie zjawisko kiedyś zaobserwowałam
Umyłem się dokładnie, twarz bardzo dokładnie, nałożyłem odżywkę na włosy i zakola przy okazji. Nakremowałem twarz i rączki. No i jeszcze umyłem zęby. Czuję się zadbany
@panDario: To mnie tutaj śmieszy. Jak ktoś nie lubi żydków, to od razu musi być 1:ruskim agentem 2:terrorystą z hamasu 3:trepem z iranu 4:wcieleniem hitlera 5:konfiarzem 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
Nie denerwowałoby by Ci gdyby Twoja baba żegnała się ze swoimi kolegami z pracy mówiąc "Pa!"? Wg mnie to mikrozdrada i powinna używać słów neutralnych typu "cześć", "na razie" a "pa" jest zarezerwowane dla swojego chłopa, najbliższej rodziny i swoich psiapsi ale nie a obcych bolców.
Dziś w nocy całkiem spory ruch. W końcu mamy weekend więc ludzie się bawią, jedzą, piją a jak brakuje to gdzie pójdą? No wiadomo że do mnie. Bardzo dużo jedzenia dziś narobiłem, widocznie w takiej deszczowej pogodzie coś na ciepło w nocy jest zbyt kuszące by sobie odmówić.
O dziwo dziś pełna kultura. Oprócz jednego chama, ale chociaż jeden zawsze się trafi. Była też Ukrainka o której już kiedyś pisałem, że chciała na krechę. Dziś chciała najtańsze p--o, u mnie to jest Książ za 3,30zł, ale brakowało jej 20gr. Nie dałem. Kręciła się nerwowo pod okienkiem kilka minut aż w końcu ją olśniło - kratka do wycierania butów pod drzwiami. Pod nią pełno liści, ptasich piór, błota i jak się okazało pełna jej szczęścia bo znalazła pod nią aż 50gr. Gdybyście tylko widzieli jej minę, jakby mnie właśnie ograła w zaciętej partii szachów.
Co do szachów to był u mnie pan stróż z parkingu obok. Często mnie odwiedza bo widzi ze swojej kanciapy jak wychodzę zapalić i się przyłącza. Dzisiaj pochwalił się że dostał od syna tablet na urodziny i gra na nim w szachy właśnie. Z komputerem. Kiedy spytałem dlaczego nie pogra z innymi przez Internet to odpowiedział że się boi bo zawsze wygrywa i jeszcze go znajdą i mu wpier... ( ͡º͜ʖ͡º)
@Minieri: Ten snikers mi przypomniał taką historie że kiedyś pracowałem se w magazynie spożywczym i tam robiliśmy też utylizacje ogólnie spożywki z innych magazynów no i chłopy znalazły cała palete czipsów i chrupków z czasów gdy jeszcze dodawali do nich te żetony star wars i zjedli to połowa zmiany była w szpitalu xD